W sobotę, dnia 05. listopada 2011 roku, po raz pierwszy po niemal 10. latach mieszkańcy Mosznej usłyszeli sygnał przejeżdżającego pociągu ...

Inicjatorem przedsięwzięcia jest Opolskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Opolu oraz właściciel drezyn z Białej, prowadzący firmę "REM-DREZ", pan  Henryk REMISZ. Celem Stowarzyszenia jest m.in. aktywne wspieranie i realizacja idei przywrócenia do ruchu historycznej linii kolejowej, łączącej Krapkowice z Prudnikiem ...

... jego działalność jest oparta na szeregu zakończonych, prawnych procedurach, umowach oraz zezwoleniach, wymaganych przy tego rodzaju przedsięwzięciu.

Rozpoczęcie prac porządkowych w Mosznej nie jest efektem chwilowego wybuchu entuzjazmu i słomianego zapału uczestników tego przedsięwzięcia, ale przemyślanego, rozsądnego programu działania, opartego na sprawdzonej już w praktyce formule, potwierdzającej możliwość wykorzystania tej linii do ruchu drezynowego, w celach turystycznych.

Radość i ... satysfakcja !

Kierunek donikąd ?

Traktor odstawiamy na bok - teraz kolej na drezynę.

Idzie dobrosąsiedzka pomoc.

Róża kolejowa.

Konstrukcja drezyny tylko z pozoru wydaje się być bardzo prosta - w rzeczywistości, sporo w niej zawarto specjalistycznej wiedzy inżynierskiej.

Szperacz.

... a taki rozstaw szyn ma wąskotorówka ... ?  Wątpię !

Bezcenna pomoc z Racławiczek.

Na szynach ... też jesień.

Dajemy radę !

Dwa światy.

Prawdziwy gąszcz.

A gdzie są ... tory ?

Gładko jak po szynach.

Zdecydowanie jaśniejsza perspektywa  ...

Niezastąpiona pomoc !

Pomógłbyś ojcu !

Własnoręczna naprawa narzędzi.

Mała awaria ?

Warto było !

Otwarta perspektywa na teren dworca oraz dawny "Zajazd Pod Trzema Różami" .

Może już niedługo, estetyka kolejowego przystanku w Mosznej, będzie lepiej korespondowała z położonym naprzeciw dawnym zajazdem.

Powoli odkrywane są w Mosznej na nowo, doskonale opracowane oraz zrealizowane projekty zagospodarowania przestrzennego, wśród których kluczowym była budowa linii kolejowej, dzięki której nastąpił szybki rozwój gospodarczy położonych przy niej miejscowości. Warto o tym dzisiaj przypomnieć i śmiało, do sprawdzonych w praktyce projektów  powrócić oraz od nowa przypisać im utracone funkcje.

Prace przy porządkowaniu linii kolejowej odbywają się według zasad wolontariatu.

... " Wolontariat ( voluntarius - dobrowolny) to dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie.

Wolontariusz to osoba pracująca na zasadzie wolontariatu. Innym określeniem jest ochotnik (choć ten wyraz ma też inne znaczenia). Według Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie wolontariuszem jest ten, kto dobrowolnie i świadomie oraz bez wynagrodzenia angażuje się w pracę na rzecz osób, organizacji pozarządowych, a także rozmaitych instytucji działających w różnych obszarach społecznych.

Określenie bezpłatna nie oznacza bezinteresowna, lecz bez wynagrodzenia materialnego. W rzeczywistości wolontariusz uzyskuje liczne korzyści niematerialne: satysfakcję, spełnienie swoich motywacji (poczucie sensu, uznanie ze strony innych, podwyższenie samooceny itd.), zyskuje nowych przyjaciół i znajomych, zdobywa wiedzę, doświadczenie i nowe umiejętności, a w związku z tym i lepszą pozycję na rynku pracy.

Określenie wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie oznacza, że nie każda praca na rzecz innych jest wolontariatem. Np. pomoc własnej babci wolontariatem nie jest, natomiast pomoc starszej osobie w pobliskim hospicjum, czy domu pomocy społecznej - jest... "

 Opinia, cyt.:

... " Nie ma w świcie bogatego i mądrze zarządzanego państwa, regionu, miasta, czy wsi, które zamieszkiwaliby biedni i głupi mieszkańcy. To wymierna wartość mieszkańców świadczy o mądrości zasad wg. których organizują sobie życie oraz ich bogactwie. Jeśli w najskromniejszej wsi dzieje się coś bardzo sensownego, przemyślanego i rozwojowego, pozostaje nam tylko rozsądnie taką działalność wspierać, bo jest ona w dzisiejszych warunkach wartością wyjątkowo rzadko spotykaną i niezwykle cenną. Na szczęście dla tego przedsięwzięcia, nie jest ono ani jednorazową akcją, wywołaną słomianym zapałem, ani też standardowym zabiegiem socjotechnicznym dla poprawienia czyjegokolwiek, upadłego, politycznego wizerunku - jest natomiast działaniem sensownym, programowym, zorganizowanym i posiadającym stosowne umocowania prawne. Organizatorzy wcale nie liczą na powszechny, społeczny entuzjazm i aplauz, ale na wysupłanie z otępiałego społeczeństwa, chociażby jego najskromniejszych, ludzkich okruchów, które mają ambicję, chcą i jeszcze potrafią, jako ludzie, skorzystać z pełnych wymiarów i potencjału swojej odkrywczej natury. "