BUDOWA PAWILONU, NA STAWIE, POSIADA NIE JEDNO DNO, co wymaga szczególnej manipulacji propagandowej, aby mętna idea oraz jej nienaturalnie sztuczna oprawa, mogły sprawiać wrażenie, że powstałe "dzieło"  jest piękne,  jak najbardziej potrzebne a  motywacja twórców  w pełni wiarygodna. Patrząc na planszę z informacją o inwestycji, umieszczoną  na pałacowym korytarzu, rzeczywiście, można przez chwilę ulec podobnym złudzeniom ...

Niestety, czar pryska bardzo szybko, ponieważ zaprezentowana na planie koncepcja zupełnie nie odpowiada temu, co możemy zobaczyć na pobliskim placu budowy. Wniosek może być tylko jeden : tak spreparowana prezentacja świadczy jednoznacznie o kompletnym zlekceważeniu  odbiorców i celowym wprowadzaniu ich w błąd.  Może właśnie dlatego, że prozaiczna rzeczywistość zbyt głośno skrzeczy, zastosowano aż tak prymitywny i luzacki chwyt propagandowy. Autorzy prezentacji, idąc na łatwiznę,  posunęli się jednak w swych pomysłach zdecydowanie za daleko. Zaskoczenie jest kompletne, ponieważ na planszy wypada nam podziwiać ...

... poprzedni  i  dziś już zupełnie nieaktualny projekt pawilonu ( z wiszącymi Ogrodami Semiramidy ), przy którym,  na marginesie, sprytnie zamieniono zdjęcia, które tym razem,  przedstawiają już wygląd obecnie wznoszonego obiektu, czyli : ogromny, ordynarny  blockhaus - oszczędnościowe blokowisko z późnej epoki Gierka, które nie ma kompletnie nic wspólnego z  zamieszczonym obok planem .

Fałszerstwo jest widoczne gołym okiem, chociażby porównując  kształt obrysu fundamentu obydwu obiektów (pierwotnie, pawilon miał być czworobokiem, natomiast obecnie budowany, ma kształt podkowy).

Dla przypomnienia prezentujemy zdjęcia wizualizacji pierwotnej w ambitnej wersji  projektu :

Obecnie budowany pawilon zupełnie nie przystaje do koncepcji nakreślonej pierwotnie :

Mało tego, zmieniono również fizycznie jego lokalizację w obrębie działki, czego nie zauważymy na planszy prezentowanej w korytarzu pałacowym, ponieważ  tam nadal rozrysowana jest tylko wersja pierwotna.

Faktyczny kształt i lokalizację budowanego pawilonu, obrazuje żółta plakietka ( 1 ) - jak widać,  Blockhaus umieszczono okrakiem na dawnej grobli ( 3 ), pomiędzy dwoma stawami : Hubertus I oraz  Hubertus II.  W miejscu pierwotnie zaplanowanym pod budowę pawilonu ( 2 ), powstają obecnie rozległe parkingi. Pomysł iście szatański, ponieważ tym sposobem w centrum zabytkowego parku może się nagle znaleźć nawet kilkaset, degradujących środowisko, samochodów.

Tymczasem na pałacowym gzymsie, przy reprezentacyjnym wejściu do pałacu, kolejny rok, doskonale  rozwija się, pomimo suszy hydrologicznej, rozkrzewiona brzoza brodawkowata, która najwidoczniej ma przejąć zastępczo, symboliczną rolę florystyczną wiszących Ogrodów Semiramidy, ponieważ w nowym pawilonie musiały one bezpowrotnie zejść z dachu,  ze względów oszczędnościowych ( Proszę sobie wyobrazić ile wilgoci zgromadzonej jest w tym miejscu, skoro drzewo od kilku lat  tak doskonale się rozwija oraz jakie szkody już zdążyło wyrządzić - czy gzyms, rozsadzany korzeniami i poddawany stałej erozji,  przetrwa kolejną zimę ? ).

Optymizmu dodają z pewnością młodzi jeźdźcy na koniach, którzy, szczególnie w obecnej, trudnej  sytuacji,  potrafią dodać otoczeniu niezwykłego uroku, ożywiając swą obecnością nie tylko pałacowe przedpodwórze, ale również całą,  rozległą  posiadłość hrabiego ( aleja Kasztanowa od strony pałacu ).

Szkoda, że nikt nie miał i nadal  nie ma zamiaru lokować pieniędzy akurat w tę żyłę złota ...