Nie każdy może sobie pozwolić na odwiedzanie Mosznej w zwyczajnym dniu roboczym, natomiast jeśli już  dysponujesz wolnym czasem, to naprawdę warto, aby właśnie pod kątem takiej wizyty, dobrze go sobie rozplanować i w pełni wykorzystać, ponieważ ...  naprawdę warto !

Rodzinna wycieczka w Mosznej - rodowej posiadłości von Tiele-Wincklerów  ( 27.05.2013r ).

Jest to pora niemal doskonała, ponieważ w parku spotkamy niewielu odwiedzających, co pozwoli dzieciakom nie tylko na większą swobodę w eksploracji parkowych zakamarków, ale również znacznie ułatwi spacer  samym rodzicom. Nadzór nad zachowaniem naszych pociech,  jest w takich okolicznościach o wiele prostszy, co również nie pozostaje bez wpływu na ich bezpieczeństwo.

Kontakt dzieci z pięknym otoczeniem jest wartością nieocenioną i równie często, niedocenianą. W takich właśnie okolicznościach, podświadomie i trwale, kształtujeuje się dziecięca wrażliwość na harmonijne bodźce otoczenia, bardzo czytelnie określone szczególnym doborem kształtów, kolorów, dźwięków i zapachów. Architektura krajobrazu, pałacu oraz zespołów roślin parkowego zadrzewienia,  stanowi tutaj praźródło doznań i przeżyć autentycznego piękna. Radość dzieci oraz ich wyjątkowa "nadaktywność" i lawina pytań podczas spaceru, potwierdzają tę zależność jednoznacznie.

Starodrzewie, kwiaty, wielopoziomowa roślinność odbita w lustrze wody i koronkowo wykończone obramowanie obrazu ... listkami paproci - w głębi romantyczny mostek na Wyspę Wielkanocną. Miejsce, gdzie w czasach hrabiego założono ogród japoński.

Obecnie doprowadzono do makabrycznej profanacji tego miejsca,  budując w głębi, na stawie Hubertus, pomiędzy trzcinami, blokowisko "ALKATRAZ" - pawilon leczniczy dla nerwowo chorych

Mostek ze śluzą na Badehaus jest kapitalnym przykładem mistrzowskiego połączenia funkcji użytkowej budowli z jej wyjątkowo dekoracyjną formą estetyczną, trwale wkomponowaną w obrzeże kanałów wraz z doskonale rozplanowaną w otoczeniu kompozycją zieleni.

Takie obrazy pozostaną na trwale wyrysowane w dziecięcej wyobraźni.

Może właśnie dlatego organizowane są lekcje plastyki dla dzieci w paryskim muzeum w Luwrze, aby kontakt z pięknem od najmłodszych lat, kształtował ich elementarną wrażliwość estetyczną  oraz wpływał jak najgłębiej na  formowanie ich najdelikatniejszych i fundamentalnych cech osobowości.

Narzuca się kilka pytań : ile informacji na lekcjach plastyki, historii, biologi oraz wiedzy interdyscyplinarnej można byłoby przekazać podczas wizyty w Mosznej, chociażby tylko dzieciom miejscowego gimnazjum ?  Ile takich lekcji dotychczas przeprowadzono ? Jaką wiedzą dysponują młodzi ludzie o tym bezcennym skrawku własnej ojczyzny  ? Wniosek może być tylko jeden : powszechne  ignorowanie tego niezwykłego oraz, po prostacku, niedocenianego zasobu jest zwykłym, prymitywnym i  bezmyślnym marnotrawstwem.

... tutaj mama, po prostu, bierze dziecko za rękę, aby mogło chociaż przez chwilę zatrzymać wzrok na najwspanialszych dziełach ludzkiego geniuszu... ,

... ponieważ piękno zawsze wywołuje radość ( ... nie tylko w Luwrze ), jego poznawanie, może również i dla nas stanowić najdoskonalszą formę  jej przeżywania.

Po zachowaniu dzieci widać doskonale, że prawdziwe piękno dostrzegają również podczas zwiedzania posiadłości hrabiego w Mosznej. Dlatego warto odwiedzać Moszną z rodziną , w komplecie, nie zapominając o babciach  i dziadkach, którzy najczęściej uwielbiają parkowe spacery.