Wiele wskazuje na to, że pałacowe ścieki podłączono wreszcie do oczyszczalni, przy pawilonie Centrum Terapii Nerwic. Dotychczas spływały sobie swobodnie do pobliskiego potoku. Wydawać by się mogło, że zagrożenie ekologiczne minęło, jednak tylko z pozoru, ponieważ powstała nowa pułapka, która ( dobrze ukryta ) tkwi w karkołomnym rozwiązaniu  nowego "skrzyżowania " rury kanalizacyjnej z korytem potoku.

 

800_Kopia_Rura_w_rurze_1.JPG

Przepływ wody w przepuście został poważnie ograniczony przelotem rury kanalizacyjnej, która blokuje znaczną część przekroju, tworząc groźną przeszkodę, na której mogą osadzać się naturalne zanieczyszczenia spływajace potokiem, jak również kawałki kry w okresie roztopów. Fatalne ulokowanie rury może stać się przyczyną "zakorkowania" przepustu, co przy wzrastającym naporze wody, doprowadziłoby do jej uszkodzenia i ponownego "wzbogacenia" szambem wody w potoku. Nie można równiez wykluczyć, że przy większych mrozach ścieki zamarzną i rozsadzą rurę z identycznym skutkiem.

 

800_kanalizacja_z_wejmutk.JPG

Po kanalizacyjnych wykopkach.

 

800_studzienki_na_paac.JPG

Studzienki nad przepustem.

 

800_stare_szmbo_do_rowu.JPG

Ostatnie krople pałacowego szamba spływają dawnym szlakiem do potoku ( 04 stycznia 2016 r. ).

Nawiązanie do historii pałacowych ścieków : 2014.07.08 PAŁACOWE SZAMBO