2017.03.16 Prêt-à-porter respectueux de la nature.
Prêt-à-porter respectueux de la nature.( fr. gotowe do noszenia z szacunkiem dla natury ) kojarzy się zdecydowanie z najwyższej klasy kolekcją świata mody oraz jej okazjonalną prezentacją na publicznym wybiegu przez supermodelki ( ... i supermodele, również ). Podjęta próba skojarzenia tego zwrotu z zabytkowym parkiem w Mosznej, może wydawać się zbyt odważna, chociaż park od zawsze był przygotowany, aby o każdej porze ( roku, dnia ... ) mógł publicznie zaprezentować swą najlepszą, gustownie przygotowaną i dopasowaną na każdą okoliczność własną kolekcję, doskonale skrojoną przez naturę, dzięki czemu w pełni zasługuje na najwyższe uznanie i respekt. W zderzeniu z pięknem natury, nawet najgustowniej wymodelowane kreacje świata mody, zawsze wypadną blado, skromnie i ... tanio.
Nie ma najmniejszych watpliwości, że przepysznie rozbudowany przez von Tiele-Wincklerów pałac w Mosznej, powinien być dzisiaj postrzegany, jako niezwykle cenny, wręcz modelowy i wyjątkowo zasobny kondensat wartości kulturowych, trwale przypisanych przez historię okresowi La Belle Epoque ( 1871 - 1914 ). Wypada dodać, że autentycznie Pięknej Epoki, tworzącej cywilizacyjną bazę rozwojową dla współczesnej, szeroko pojmowanej ( artystycznie i technicznie ) kultury europejskiej. Dzieło zostało zaprojektowane przez najlepszych ( choć, niestety, dzisiaj nieznanych ) architektów, natomiast jego wykonanie powierzono najwyższej klasy rzemieślnikom. Pałac może i powinien być dzisiaj traktowany ( ... a przede wszystkim, wykorzystywany ), jako wzorcowy i doskonale uporządkowany przykład kompendium wiedzy z zakresu ewolucji historycznych stylów architektury. Szkoda tylko, że podobnej oceny nie można odnieść do zmian, które zaszły w architekturze krajobrazu, a tym samym również w zabytkowym parku, koszmarnie zdewastowanym masową wycinką drzew i krzewów oraz boleśnie dotkniętego dysfunkcją ( dawniej zrównoważonego ) hydrosystemu nawadniającego, niezbędnego dla podtrzymania starodrzewia przy życiu.
W otoczeniu pałacu króluje dzisiaj, kompletnie pozbawiony hamulców i zdobywający szturmem pałacowe "salony", kulawy ( groteskowy ), jarmarczny folk ( co dotyczy przede wszystkim klimatu "zamkowej etykiety", poziomu usług, panujących obyczajów, hołdowania przesądom, banalnej ceremonialności, pustosłowia i patynowanej okazjonalnie, parterowej muzyki ).
Przerażają "stosy całopalne" zdrowego drewna, wyciętego z powalonych lip, grabów, czeremchy rodzimej i amerykańskiej, złożone w hołdzie urzędniczej głupocie.
Przypałacowe "grillowisko" ( parkowa "broszka", przy pałacowym "kostiumie" ).
" Pełzająca śmierć " Zbigniewa Beksińskiego, stanowi doskonałe zobrazowanie obecnej sytuacji zabytkowego parku w Mosznej. Widać jak ślepa i obolała urzędnicza "główka pracuje", przy obalaniu drzew, pozostawiając po sobie martwą, wypaloną ziemię i krwawe znamię na czole. Zmiany środowiskowe w parkowym zadrzewieniu już nie tyle pełzną, co biegną dokładnie w tym samym, niebezpiecznym kierunku. Powstają, m.in. groźne zaburzenia mikroklimatu : gwałtowny spadek wilgotności powietrza oraz szokujący wzrost temperatury, wskutek likwidacji stawu z buforowym, akumulacyjnym trzcinniczyskiem ( obecnie szpital CTN ) oraz stworzenia nadmiernych luk w zwartym drzewostanie ( efekt radykalnych cięć ). Zlikwidowano tym sposobem naturalny parasol ochronny przed nadmiernym nasłonecznieniem, co w efekcie doprowadza do wypalanie gleby wskutek tworzenia się tzw. "kominów termicznych", wysysających z parku resztki wilgoci. Od kilku lat kanały parkowe w okresie letnim są całkowicie pozbawione wody.
Całkiem podobnie, sytuację zabytkowego parku w Mosznej mogą zilustrować dzieła malarskie dawnych mistrzów, wysycone przebogatą i głęboko alegoryczną treścią, ilustrującą zawiłości życia, przemijanie i śmierć. Brak tutaj miejsca na szczegółowe opisy, ale z pewnością warto je odszukać i poznać z bliska.
Danse macabre, czyli Taniec śmierci. Makabryczny obraz wypalonej Ziemi.
Wypisz - wymaluj, obraz parku w Mosznej po "szyszkoterapii" oraz inwazji "Wiedźminologów".
Kawał "dobrej roboty", czyli bezduszne złomowanie dzieł sztuki z powodu postępującego deficytu surowców przeznaczanych na cele wojenne ( Francja, decyzja rządu Vichy, kolaborującego w czasie II. wojny światowej z Niemcami ).
SKĄD i PO CO W MOSZNEJ JĘZYK FRANCUSKI ?
Trudno bez wsparcia ze strony języka francuskiego opisywać europejskie zjawisko " eksplozji " pałacowych rezydencji ( XVIII - XIX w. ), skoro jej epicentrum ( źródło ) znajduje się we Francji. Stąd powszechnie stosowane słownictwo opisowe, jak również nazwy posiadłosci, czego klasycznym przykładem jest pałac Sanssouci ( fr. sans souci - beztroski ) Fryderyka II. Wielkiego w Poczdamie.
Francuskie określenia spotykane m.in. w opisach posiadłości von Tiele-Wincklerów w Mosznej :
- entre cour et jardin ( pomiędzy dziedzińcem i ogrodem ), dot. standardowej lokalizacji pałacu,
- cour d'honneur ( dziedziniec reprezentacyjny ), w Mosznej ordynarnie oddzielony od pałacu socrealistycznym ogrodzeniem ),
- avant-cour ( przeddziedziniec gopodarczy ), obecnie Stadnina Koni Moszna,
- jardin ( ogród ), łączący się płynnie i naturalniez zadrzewieniem parkowym ).
- porte-fenêtre ( wysokie okno sięgające od podłogi do sufitu ), przejście pomiedzy jadalnią i oranżerią oraz okna pałacowej sieni ( holl'u ).