Moszna, jako hrabiowska posiadłość i równocześnie siedziba rodowa
von Tiele-Winckler'ów, mogła i powinna pozostać w nienaruszonej formie
do dzisiaj ...
Niewiele osób, spośród odwiedzających posiadłość von Tiele-Wincklerów w Mosznej, wykazuje zainteresowanie, zupełnie współczesną, modernistyczną architekturą miejscowego kościoła, odważnie i zdecydowanie osadzonego śmiałym układem prostych linii w prawdziwie skromnej i tradycyjnej architekturze wsi ...
Zabytkowy park w Mosznej od dawna pozbawiony jest nie tylko wspólnego zarządcy, ale również wspólnej wizji i jednolitej formy zagospodarowania, ponieważ został podzielony pomiędzy różnych dysponentów i użytkowników o zdecydowanie rozbieżnych interesach.
Jest to zaledwie skromna próba zaznaczenia niezwykłej roli, którą w całym parkowym układzie biocenotycznym, pełnią nie tylko organizmy żywe, ale również i te spośród drzew, które właśnie obumierają, lub nawet rozsypują się w próchno.
Zupełnie inne funkcje pełnił park w czasach hrabiego w porównaniu z potrzebami jego dzisiejszych użytkowników. Nawet współczesne ogrody Wersalu nie są wystrzyżone po same granice, lecz pozostawia się na ich obrzeżach buforową strefę graniczną w postaci naturalnych zadrzewień i łąk.
Kolejna publikacja znanego autora, która prezentuje w przystępnej formie istotę architektonicznych założeń pałacowo - parkowych, w nawiązaniu do fatalnych błędów, popełnionych przez twórców koncepcji budowy pawilonu szpitalnego na terenie zabytkowego parku w Mosznej.
Tropizm – reakcja ruchowa roślin i niższych zwierząt na bodźce zewnętrzne - ukryta, funkcjonalna logika, zakodowana w kształtach roślin
Dzika eksploatacja ( szeroko rozumianych ) zasobów zespołu pałacowo - parkowego w Mosznej. Deprecjonowanie pozostających resztek oraz dewastacja środowiska. Tragiczna w skutkach i skrajnie prymitywna forma eksploatacji zadrzewień ogrodowo - parkowych, przy pałacu w Mosznej
Szok środowiskowy : w poprzek naturalnych szlaków wędrownych zwierzyny wybudowano w Mosznej jaskrawo oświetloną trasę dojazdową do pawilonu szpitalnego. Równolegle wykopano głęboki rów odwadniający o urwistych brzegach, zamaskowany morzem chwastów. Powstała pułapka, przypomina znaną przeszkodę z wyścigów konnych. W Mosznej także są już pierwsze ofiary.
Wszystkie najważniejsze tematy, dotyczące posiadłości rodowej von Tiele-Wincklerów w Mosznej, poddawane są procesowi prymitywnej improwizacji, co dotyczy w równym stopniu wymownej "troski" o zasoby przyrody, zabytkową architekturę, krajobraz, zagospodarowanie turystyczne miejscowości, jak również kompletnie zignorowanej ochrony środowiska. Dobitnym przykładem jest sposób traktowania przez pałacowych zarządców gospodarki śmieciami oraz wymyślna metoda odprowadzania ścieków.
Rozpoczęto prace "pielęgnacyjne" przy alei Dębowej. Usuwany jest tzw. "posusz" oraz obcinane ( ... nie tylko ) martwe konary u drzew, które są już w stanie "terminalnym" . Żadne zabiegi tego typu nie mają najmniejszego wpływu na poprawienie ich kondycji zdrowotnej, natomiast intensywne cięcia ulistnionych gałęzi tylko zdecydowanie przyspieszą obumieranie całych drzew.
Bobry przebywają na terenie parku już od poprzedniego roku, ale dopiero wiosną przedarły się w okolicę Wyspy Wielkanocnej, gdzie ścięły znacznych rozmiarów klona pospolitego, zaledwie kilka metrów od kępy różaneczników ( rododendronów ) - czy potraktują je w najbliższym czasie , jako danie główne, przystawkę, a może ... deser ?
Już pod koniec XVIII. wieku narodził się we Francji termin : "architecture parlante" - "architektura mówiąca", który często spotykamy w opracowaniach na temat pałacu w Mosznej.
Obserwując ekspresję formy, zastosowanej przez architektów oraz budowniczych pałacu w Mosznej, nietrudno zauważyć, że pałac nie tyle mówi, co drze się wniebogłosy, szczególnie w zderzeniu z powszechną i szeroko powielaną ignorancją. Wydana w tym roku przez obecnych pałacowych zarządców publikacja ( plan i opis "atrakcji turystycznych" ), potwierdza tę opinię jednoznacznie.
Czy w sytuacji, gdy już "sklajstrują" klaster genetyczny i odkryją gen depresji, zajmą się również poszukiwaniem w swoim najbliższym otoczeniu genu głupoty ?
Urzędnicy, sprawujący pieczę nad pałacem w Mosznej, zapowiadają pilny "remont" parku ( ... bardzo dziwacznie miejscowi "fachowcy" określają charakter skrajnie ryzykownej i skomplikowanej operacji na żywym, parkowym organizmie ). Dotychczasowe doświadczenia wskazują jednoznacznie, że będzie to kolejna faza rżnięcia drzew, która ostatecznie pozbawi park osobistego charakteru i cudownego klimatu, tworzonego przez dojrzały drzewostan oraz, zmieniające się ( ... z każdą porą roku ), barwne korony drzew oraz kwitnące zioła, turzyce, trawy i krzewinki parkowego poszycia.
Bomba środowiskowa wybuchła ! Trwające od kilku lat procesy niekorzystnych zmian w parkowym ekosystemie nie mogłyby pozostać bez związku z jego stałymi elementami składowymi, w wymiarze fizycznym ( destabilizacja poziomu wód gruntowych, szokujące zmiany temperatury, wilgotności powietrza i gleby oraz naświetlenia ... ), jak i w zakresie najszerzej rozumianego biośrodowiska (zubożenie fauny i flory, wskutek masowej wycinki drzew i krzewów, ściśle powiązanej z gwałtowną zmianą mikroklimatu).
W tych warunkach, wiekowe i wielobarwne krzewy różaneczników, okazały siię jedną z pierwszych, tragicznych ofiar.
Ostatnie kwiaty tej jesieni, stanowią poważną konkurencję dla fantazyjnie przebarwiających się liści.
Chwyt "na Moszną", czyli kolejny przykład "podskoku" na unijną kasę w wykonaniu marszałkowskich urzędników. Nadęte hasła, puste frazesy, symbole oraz górnolotne treści, których jedynym zadaniem jest uzasadnienie wyrzucenia kolejnej transzy cudzych pieniędzy w błoto. Wizualizacją tego mechanizmu ( i rażącym, żywym przykładem ) długo pozostanie plac zabaw dla dzieci, wybudowany na wieloletnim rozlewisku pałacowego szamba.
Autentyczny przykład bogactwa ludzkiej myśli, polotu ( zdrowej ) wyobraźni i piękna architektury okresu La Belle Epoque, zaprezentowano jako kicz, dziwaczny wykwit kaprysu pruskiego nuworysza, jarmarczne dziwadełko z truposzem na wieży, diabłem zniewalającym hrabiego, afrykańskim złotem, nocnymi strachami, zagubioną białą damą, nieobliczalną ilością pokoi i wież, tragicznym romansem, parkiem przerżniętym przez drwali "na barokowo", suchymi kanałami, wiedźminologią stosowaną ... i całą resztą atrakcji, utrzymanych w identycznym klimacie , co zdaniem twórców tego dzieła, powinno ( niewątpliwie ) wywołać szalone zainteresowanie pałacową ofertą i natychmiast przekierować lawinę ruchu turystycznego w kierunku Mosznej.
Tragedię parku rozpoczęła inicjatywa marszałka Sebesty, który doprowadził do wybudowania w zabytkowym parku, na jednym ze stawów ( w układzie kaskadowym ), pomiędzy trzcinami, ordynarnego, szpitalnego blokowiska nowego Centrum Terapii Nerwic ( tzw.: "New Alcatraz" ). Inwestycja zaburzyła kompletnie cały, skomplikowany hydrosystem, który stabilizował poziom wód w kanałach parkowych, a tym samym również wód gruntowych. Stały dostęp do wody jest dla życia roślin, podstawowym warunkiem przetrwania, a tym bardziej dla wiekowego, schorowanego starodrzewia. Bez niej, zdestabilizowane środowisko zamiera, na co ( również obecnie, dodatkowo ) nakładają się skutki radykalnych cięć starodrzewia oraz usunięcie ( naturalnego, zdrowego i przyszłościowego ) drugiego piętra parkowego drzewostanu oraz podszytu.
Określenie "Prêt-à-porter" ( gotowe do noszenia ) kojarzy się zdecydowanie z kolekcjami świata mody oraz ich okazjonalną prezentacją na salonach. Natomiast przypisanie oraz kojarzenie tego zwrotu z zabytkowym parkiem w Mosznej wydaje się być nazbyt odważne, chociaż park od lat i o każdej porze roku był zawsze gotowy do prezentacji swej najlepszej oferty.
LARP (ang. live action role-playing) – aktywność na pograniczu gry i sztuki, podczas której uczestnicy wspólnie tworzą i przeżywają opowieść, odgrywając role podobnie do improwizowanego teatru. Akcja larpa może być osadzona zarówno w świecie rzeczywistym, jak i fikcyjnym.
Kolejny atak na naturalne zespoły roślinne zabytkowego parku w Mosznej.
BILPOL - KUŻAJ sp.kom. zajmuje się zagospodarowaniem i opieką nad zielenią zabytkowego parku w Mosznej. Bez wglądu w dokumentację trudno stwierdzić, na ile jest to wierna realizacja planu, na podstawie którego wykonuje swe prace, natomiast ich efekty szokują...
Prawda to, czy fałsz ? ... Po kompletnej dewastacji parkowego ekosystemu, łącznie z wielowiekowym, najstarszym starodrzewiem, rzucane jest nagle kontrdepresyjne hasło o tworzeniu ( "naukowego", w domyśle ) centrum ochrony bioróżnorodności. To mniej więcej tak, jakby lis w pobliskiej hodowli bażantów wpadł nagle w rozpacz, bo niespodziewanie naszły go wyrzuty sumienia po uprzednim wymordowaniu z zimną krwią podstawowego stada bażantów.
Nic nie usprawiedliwia dokonania tak radykalnych cięć w koronach starych drzew, które możemy zauważyć w alei Lipowej, Dębowej i wschodniej części parkowego zadrzewienia. Złamano elementarne zasady, które obowiązują przy wykonywaniu tego rodzaju prac pielęgnacyjnych. Może warto w tym momencie niektóre z nich przypomnieć i porównać z nieszczęściem, które dotknęło zabytkowy park w Mosznej.
I SA/Op 353/18 - Wyrok WSA w Opolu z 2018.12.21. Sprawa ze skargi na postanowienie Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania w sprawie o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego w zakresie podatku od towarów i usług. Wyrok zawiera wiele aktualnych informacji w opisie stanu posiadania oraz zasad funkcjonowania firmy Zamek Sp. z o.o.
Nie pierwszy raz lawinę paradoksów uruchomili wykonawcy "prac porządkowych" ( ... zwanych czasami remontem ), w obrębie zabytkowego parku w Mosznej. Tym razem nieszczęście szczególnie groźnie dotknęło staw Kalusznik i otaczający go wielogatunkowy starodrzew. Mogłoby się wydawać, że wpisanie obiektu do rejestru zabytków narzuci rygory szczególnej staranności, zarówno na etapie projektowania robót, jak również wykonawstwa, lecz niestety, tego rodzaju myślenie okazało się złudne.
Zabytkowy pałac i park w Mosznej stanowią bezsporną wizytówkę Opolszczyzny co potwierdzają kolejne zwycięstwa obiektu w ogłaszanych plebiscytach, chociażby na „perłę” regionu. Unikalna bryła pałacu niejednokrotnie jest dumnie prezentowana w wojewódzkich czy powiatowych katalogach mówiących o priorytetach rozwoju regionu, zakładających należytą opiekę nad tym co najcenniejsze a więc spuścizną kulturową. Jak jednak ten powszechny zachwyt i „duma” przekładają się na rzeczywistą troskę nad moszeńskim dziedzictwem Tiele-Wincklerów?
Nowy obraz na trasie zwiedzania! Powierzchniowo, dzieło można zaliczyć do klasy nad wyraz ambitnych, natomiast jego tematyka i wykonanie ... , to prymitywna, makatkowa sielankowatość. Wydaje się, że tylko jakiś dotkliwie poturbowany jeleń - "organista" ( ... po "rykowisku" ), mógłby na widok tego dzieła zaryczeć z zachwytu.
Brzydką, dziką plażę, trzeba ucywilizować, przemielić nabrzeże, zmieszać z błotem i cały bałagan zasypać piaskiem. W perspektywie widokowej, oprócz spapranej oranżerii, pałac "zyskał" dodatkowy "śiiniaczek", który powinien cały obraz znacznie odmłodzić i unowocześnić. Zespół pałacowo - parkowy ( wspomnienie "La Belle Epoque" ), harmonijnie skomponowane historyczne dzieło architektury, metodycznie zamieniane jest w "małpi gaj."
Opracowanie przyjęte do realizacji, pochodzi z sierpnia 2010. roku i bez aktualizacji jest realizowane, co wzbudziło również zastrzeżenia wykonawców podczas realizacji projektu. Wybudowano w tym czasie pawilon szpitalny, likwidując dwa stawy Hubertus, które były w sposób naturalny wkomponowane w parkowy hydrosystem.
Każdym zbiorowiskiem roślin rządzą identyczne reguły, niezależnie od tego, czy jest lasem, parkiem, czy polnym zadrzewieniem ...
Koty marcujące w lipcu, to z pewnością ewenement, a przy tym, przybrane w tak skrajnie kontrastowe umaszczenie. Nie dziwi mnie, że któryś z miłośników kotów stwierdził, że nikt mu nie udowodni, że czarne jest czarne, a białe jest białe.
Tęczowa aureola intryguje. Postać świętej nie jest prosta do identyfikacji, podobnie jak i niełatwe jest przypisanie autorstwa obrazu konkretnemu twórcy. Można jednak podejmować w tym celu próby. I tutaj, w kontekście autorstwa, nasuwa się jednoznaczne skojarzenie z Matką Ewą, córką Huberta i Waleski von Tiele Winckler. Co do postaci zaprezentowanej świętej, próbowałbym dokonać wyboru pomiędzy Katarzyną ze Sieny ( 1347 - 1380 ), a Teresą z Avila ( 1515 - 1582 ).
Zmeliorować - améliorer ( fr.: ulepszać · ulepszyć · poprawiać · udoskonalać · usprawnić · uwydatniać · uwydatnić · doskonalić · spotęgować · udoskonalić · ugruntowywać · usprawniać · uszlachetniać ). W związku z tym nietrudno sobie wyobrazić, co powinno charakteryzować melioracje wodne, fitomelioracje, czy melioracje agrotechniczne. Ogólnie, określenie wskazuje jakiś postęp i rozwój, co w przypadku urzędniczej aktywności na terenie nieszczęsnego parku w Mosznej dalece mija się z treścią, którą to określenie zawiera. Melioracje wodne próbuje się kojarzyć z jedynie osuszaniem terenu, co jest ogromnym nieporozumieniem ...
Źródłem inspiracji dla stworzenia nowej, ptasiej atrakcji turystycznej, mógł być porucznik Franz von Nogay , miłośnik papug z filmu Janusza Majewskiego „Dezerterzy”, a wspomniany kanarek był tylko spóźnionym prezentem dla porucznika Huberta von Tiele, przyszłego właściciela pałacu w Mosznej oraz protoplasty rodu von Tiele-Winckler’ów .