Przyroda, aby zaistnieć w pełnym wymiarze, swobodnie rozwijać się i doskonalić, wcale nie potrzebuje interwencji człowieka, natomiast człowiek ( tępy egocentryk ), bez poszanowania jej naturalnego prawa do swobodnego funkcjonowania, z góry skazany jest na zatracenie. Ciekawe, że pomimo tylu bolesnych doświadczeń historycznych, tak łatwo dzisiaj znaleźć zwolenników masowego i metodycznego wyrzynania ( … nie tylko ) drzew, wyłącznie po to, aby było łatwiej całą pozostałą resztę przestraszyć, zdominować, podporządkować sobie, wyprofilować wg własnych standardów, a następnie, na siłę, po swojemu „ ucywilizować ”. Dzisiejszy obraz zabytkowego parku w Mosznej stał się kapitalnym przykładem identycznego sposobu myślenia i działania oraz tragicznych tego konsekwencji. Energia zawartego w nim piękna ( ... i zakodowanej wiedzy ), została kompletnie zignorowana oraz bezmyślnie zmarnotrawiona.
25.10.2015 r. Mostek na Wyspę Wielkanocną przed "rewitalizacją" ...
14.11.2017 r. Mostek na Wyspę Wielkanocną po "rewitalizacji" ... malownicze klony wyrżnięte, bluszcz wyrwany i "uprzątnięty" - efekt niewiedzy i makabrycznie zdeformowanego poczucia estetyki.
Faktem jest, że nasz park ( ... od samych podstaw ), uformowany został wg najlepszych wzorów europejskiej ( ... pokojowej ) epoki piękna ( la Belle Epoque 1871 - 1914 ), przy zastosowaniu szeroko rozumianej wiedzy oraz w pełni ukształtowanej i bogato stylizowanej formie, harmonijnie współbrzmiącej z architekturą pałacową oraz pałacowego przedpodwórza. Park powstał nie tylko dzięki zaangażowaniu najlepszych mistrzów ogrodniczego fachu, lecz przede wszystkim, uruchomieniu i włączeniu w proces jego powstawania, szerokiej wiedzy oraz zdrowej i uporządkowanej wyobraźni. Niestety, z czasem, zarówno podobnej wiedzy, jak i najskromniejszego ruchu ( ... chociażby "drgnięcia" ) wyobraźni, zdecydowanie zabrakło. Pozostawiony samemu sobie, „zapuszczony” park, dosyć szybko powrócił we władanie natury, panującej w nim pewnie, mądrze i nieprzerwanie przez ostatnie kilkadziesiąt lat.Tym sposobem park, który swą estetyką ( … przy stosownej i pieczołowitej pielęgnacji ) mógł kiedyś przypominać założenia barokowe ( ...a chwilami nawet włoskie, czy holenderskie), nabrał z czasem wyraźnych cech parku angielskiego, którego stałym i bezcennym wyróżnikiem na zawsze pozostaną naturalnie ukształtowane, wielogatunkowe ( ... i zróżnicowane wiekowo ) zespoły roślinne, harmonijnie wkomponowane w przestrzeń krajobrazu.
Arkusz nr 19 z mapy Christiana Wredego ( "Kriege-Carte von Schleisen" z 1746 r. ).
Baza, którą stanowił „zaniedbany” park, jako cenny „surowiec” do angielskiego przemodelowania formy, była zasobem przebogatym, precyzyjnie przetestowanym jakościowo, przez wyjątkowo zróżnicowaną bonitację środowiska. W gąszczu samosiewu przetrwały i rozwinęły się z nasion tylko te gatunki drzew i krzewów, które wyszły zwycięsko z morderczej, naturalnej selekcji, narzuconej przez podłoże ( ... jakość gleby ), dostępność wody i światła oraz konkurencję pokarmową innych roślin z otoczenia.
Leśnicy nazwaliby to miejsce siedliskiem lasu mieszanego z fragmentami lasu wilgotnego, czy nawet boru bagiennego, szczególnie w tych miejscach, gdzie jeszcze do niedawna rosły potężne, 150. letnie świerki. Jakość gleby w obrębie parku jest bardzo zróżnicowana, co wynika z jego położenia na obrzeżu dawnego rozlewiska pradoliny polodowcowej. Jeszcze na XVIII. wiecznych mapach, ówczesny pałacyk, otoczony jest stawami, których żyzne dno zajmuje obecnie większość powierzchni parku.
Urmessttischblatter von PREUSSEN. Schlesien. Berlin um 1830. Arkusz 3251 : Łącznik
Aby w pełni zachować odżywczy potencjał, ukryty w ( po ... ) bagiennej glebie, należało stworzyć warunki wilgotnościowe zbliżone do tych, w których ona powstała. Stąd też zbudowany został, doskonale zaprojektowany, hydrosystem ( układ stawów, cieków wodnych, śluz, mnichów i zastawek ), stabilizujący wody gruntowe w parku na takim poziomie, który gwarantował odżywczą aktywność ( … m.in. ) koloidów glebowych, powstałych w warunkach stawowo-bagiennych. Zupełnie inne gleby zostały uformowane na wywyższeniu terenu w otoczeniu pałacu i pałacowego przedpodwórza, które z kolei można zaliczyć do żyznych siedlisk borowych typu boru mieszanego świeżego z występującą przewagą gatunkową : sosny, dęba, buka, jodły i brzozy. Fragmentami spotkamy również w parku glebę zdegradowaną, wskutek sztucznego modelowania powierzchni po eksploatacji żwiru, budowie grobli, rowów i kanałów, czy w postaci usypanego „szańca” alei Lipowej.
Mając do dyspozycji teren tak skrajnie zróżnicowany ( … nie tylko pod względem jakości gleby ), bez odpowiednich badań, niezwykle trudno jest sztucznie ustalić i "dopasować" skład gatunkowy parkowego zadrzewienia w taki sposób, aby miejsca nasadzeń dokładnie odpowiadały odmiennym wymaganiom siedliskowym poszczególnych gatunków, spełniając przy tym społeczne kryteria wzajemnej tolerancji roślin, poziomu wód gruntowych, lokalizacji ( piętra ) oraz stopnia naświetlenia.
W warunkach naturalnego i swobodnego rozwoju samosiewu drzew i krzewów, trwał równolegle ( ... niczym nie zakłócony ) proces, selektywnego doboru składu gatunkowego w młodym, parkowym zadrzewieniu, ( ... precyzyjnie i niemalże punktowo przystosowanym do życia w każdym ze specyficznych siedlisk ). Tym sposobem powstał doskonale zespolony ekosystem, wymagający jedynie starannej opieki i delikatnego modelowania, które odpowiadałoby estetycznym wzorcom angielskiego założenia parkowego.
Zabytkowy park, po ślepej interwencji piłą motorową, zdecydowanie bardziej przypomina dzisiaj marną, pretensjonalną ( ... i chorobliwie ambitną ) karykaturę "rewitalizacji" , aniżeli, porywające swym pięknem, autentyczne dzieło sztuki.
Mapa Google. Pałac oznaczony jest jeszcze, jako szpital. Nowy pawilon szpitalny ( New Alcatraz ) jest ciągle w trakcie budowy.
01.02.2013 r. Końcowa faza budowy pawilony szpitalnego, osadzonego na dnie stawu.
Niezwykle istotnym czynnikiem kształtującym mikroklimat, zarówno w parku, jak i w każdym innym zespole roślin, zawsze pozostanie woda, niezależnie od rodzaju ( ... zmieniającego się okresowo ) stanu skupienia. Akurat w przypadku zabytkowego parku w Mosznej, sztucznie wywołane zaburzenia w cyklu obiegu wody są dla tego ekosystemu tragiczne w skutkach : mikroklimat uległ w tym miejscu trwałej i skrajnie niebezpiecznej przemianie, zarówno w cyklu rocznym ( pory roku ), jak również dobowym. Podstawowym źródłem nieszczęścia stało się wybudowanie na stawach Hubertus ( I i II ), blokowiska szpitalnego ( … tzw. „New Alcatraz” ) z jednoczesnym unicestwieniem stawowego trzcinniczyska oraz gęsto zakrzewionych i zadrzewionych obrzeży, stanowiących fundament w konstrukcji parkowego ekosystemu ( … bez niezbędnych zapasów wody nie ma życia ! ). Stawy pełniły w cyklicznym obiegu wody funkcję magazynową i buforową, kumulując przy każdej okazji energię cieplną ( słoneczną ), która zgromadzona w wilgotnych oparach rozchodziła się równomiernie w schłodzonym parkowym poszyciu, wywołując charakterystyczny, ożywczy efekt rosy.
02.11.2011 r. Staw Hubertus I. przed zabójczą, inwestycyjną dewastacją.
10.05.2012 r. Wykaszane trzciny uporczywie odrastały, próbując desperacko ( ... choć bezskutecznie ), przywrócić równowagę w metodycznie rujnowanym ekosystemie.
Obecnie na tym samym, lecz odkrytym ( ... "gołym " ), wielokrotnie bardziej nasłonecznionym i nagrzanym terenie ( betonowy dach pawilonu, parking i krótko przystrzyżona trawa ), brak stawów ( ... roślinnej "gąbki" wchłaniającej wodę oraz energetycznego akumulatora) powoduje powstawanie tzw. kominów termicznych, które ( ... marnując energię ) dodatkowo "wysysają" resztki wilgoci z parku, zmieniając skrajnie i radykalnieniekorzystnie jego mikroklimat. Od kilku lat miary nieszczęścia dopełnia brak wody w kanałach parkowych ( przez klika miesięcy w roku ) w pełni okresu wegetacyjnego, czyli w czasie, gdy staje się ona najbardziej potrzebna do życia ( ... przeżycia ) oraz rozwoju każdej z roślin. Dla parkowego ekosystemu, to egzystencjalny dramat.
12.04.2011 r. Biogrupa wierzby kruchej na stawie Hubertus I.
19.04.2011 r. Wielopokoleniowe wnętrze biogrupy wierzby kruchej ... "Zaczarowany Las".
... obrzeże parku ( stawów ) w Mosznej można było również zagospodarować w podobny sposób, potęgując jego atrakcyjność oraz ułatwiając dostępność fragmentów naturalnie uformowanego olchowego zadrzewienia ( fot. Dominiak - Google + ).
14.11.2017 r. A u nas ( ... dla odmiany ), niemal identyczne miejsce zamieniono właśnie w organiczne ... śmietnisko !
Wieloletnie ograniczanie cięć w parku spowodowało masowe pojawienie się samosiewu drzew i krzewów, które doskonale spełniały również rolę tzw. roślin wskaźnikowych, jednoznacznie oceniających ( … własną obecnością i kondycją ) jakość i przydatność siedliska dla swego dalszego rozwoju. Można było swobodnie przebierać przy wyborze gatunków, zarówno w ich wieku, kondycji zdrowotnej jak również kształcie ( tzw. "pokroju" ). Dla parkowego zadrzewienia niezwykle istotne jest pozostawienie drzew i krzewów o rodzimym rodowodzie oraz utrwalonych genetycznie cechach przystosowawczych do lokalnych siedlisk i miejscowego klimatu ( w pełni wykształconych, zdrowych oraz odpowiednio ukorzenionych ).
Wiekowy park, to ( ... szczególnie w tym przypadku ) unikalny, naturalny, "podręczny" bank genów, który bardzo łatwo zniszczyć, wprowadzeniem tych samych gatunków, lecz niewiadomego pochodzenia. W parku mamy również sporo przykładów dojrzałych drzew, pochodzących sprzed ok. 100 – 150. lat, które trafiły tutaj z Ameryki Północnej i dopiero po wielu latach okazało się, że w tym środowisku są prawdziwie obce , masowo chorują i wcześnie obumierają ( np. dąb czerwony, błotny, choina kanadyjska i sosna wejmutka ).
Park dysponował wystarczającą rezerwą ( zasobem ) własnych drzew i krzewów z samosiewu, które bez żadnych ograniczeń można było wykorzystać do nowych nasadzeń, bez ponoszenia dodatkowych, wysokich kosztów na sprowadzenie obcych drzew i krzewów, niewiadomego pochodzenia, często chorych, a czasami nawet celowo obciążonych, szkodliwą dla "współplemieńców", genetyczną deformacją.
24.10.2017 r. Chore drzewka sosny wejmutki, posadzone w parku w ramach programu jego ... "rewitalizacji". Tak wyraźnie wadliwy ( ... rakowate, kilkuletnie narośla ) materiał sadzeniowy, skażony ( ... najprawdopodobniej ) rdzą wejmutkowo - porzeczkową, nigdy nie powinien trafić do żadnego ... parku ! W każdej ( ... szanującej się ) szkółce zadrzewieniowej, podobne drzewka usuwa się natychmiast już przy pierwszych objawach choroby ( ... i spala ), aby nie doprowadzić do jej rozprzestrzenienia. W tym przypadku grzyba "hodowano" przez kilka lat, aby w końcu, "ubogacone" nim, drzewko mogło trafić do zabytkowego parku w Mosznej.
Zasadzenie śmiertelnie chorych drzewek w reprezentacyjnej części ogrodowo - parkowej, to prawdziwy skandal !
29.07.2017 r. Martwe sosny ( ... czarne, czy raczej "rude" ? ), którym zdecydowanie nie odpowiada sztucznie uformowane podłoże.
29.07 - 24.10.2017 r. Rewitalizacja ... ? Wystarczyły niecałe trzy miesiące do ostatecznego uśmiercenia drzewka.
24.10.2017 r. Kolejny przykład drzewka wejmutki skażonego śmiertelną chorobą, bez szans na przeżycie ( charakterystyczny jest brak cięć pielęgnacyjnych w części przyziemnej, co świadczy jednoznacznie, że drzewko nie pochodzi z żadnej, autoryzowanej szkółki ).
24.10.2017 r. Martwe cisy, ... z kanciastych, geometrycznych nasadzeń "dywanowych", spotkał ten sam los, co ich współbraci, ulokowanych przed paru laty pod szpitalnym blokowiskiem 200 m dalej.
24.10.2017 r. Przykład błędnej ( ... bezmyślnej ) lokalizacji nasadzeń daglezji, która zawsze źle się czuje na gliniastym, słabo wentylowanym podłożu i przy braku pełnego dostępu do światła. Okazało się, ( ... co w tym miejscu jest ewidentne ), że siedlisko zdecydowanie nie służy daglezji ( ... nie tylko gliniasta gleba, ale również stale panujący mrok ), co potwierdza przykład drzewa tego samego gatunku, które posadzono w bliskim sąsiedztwie jeszcze za czasów hrabiego ( ... posiada zaledwie ok. 10 % parametrów tych daglezji, które posadzono kiedyś ( ... raczej przypadkowo ) w znacznie trafniej dobranych miejscach. Leśnicy hrabiego mieli jednak prawo popełniać błędy, ponieważ dla nich był to gatunek obcy i mało znany, natomiast dzisiaj, popełnienie takiego błędu kompletnie dyskwalifikuje, zarówno projektanta, jak i wykonawcę tego zlecenia.
Daglezja bywa również nazywana "jedlicą", więc ( ... być może ) niektórym kojarzy się z jodłą, która akurat ( ... wraz z bukiem ) w podobnych warunkach czułaby się doskonale ... . W tym konkretnym przypadku, wypadałoby jednak wiedzieć, że obydwa gatunki różnią się zasadniczo wymaganiami siedliskowymi.
29.07.2017 r. Szczególnie trudno zrozumieć, dlaczego w ramach "rewitalizacji" uśmiercono w parku ostatni egzemplarz sosny limby. Jest to w naszych warunkach drzewo wyjątkowo rzadko spotykane ( ... jest jednym z dwóch gatunków sosny "pięcioigielnej", ... drugim jest sosna wejmutka ). Nasza limba miała widocznego pecha, ponieważ zdążyła wykształcić stosunkowo niewielką koronę i mnóstwo, sterczących poniżej, martwych gałęzi. Zjawisko jest jednak jej naturalną ( ... typową ) cechą gatunkową i wcale nie świadczy o słabej kondycji oraz zbliżającym się kresie życia. Drzewo było więc jak najbardziej zdrowe, o czym świadczy również w pełni zdrowy pień oraz pozostałe kępki igieł, silnie zespolone z gałązkami.
16.07 - 14.11.2017 r. Przykład posadzonego przy okazji buka, trwale zdeformowanego genetycznie, którego zadaniem powinno być ( ... jak się wydaje ) "ubogacenie" parkowej bioróżnorodności oraz odegranie szczególnej roli "mocnego" punktu obrazu - wyróżnika, swojego rodzaju plastycznej "brożki" parkowego wystroju. Makabryczne bezguście, ponieważ w przyszłości, podczas kwitnienia, trwale upośledzony pyłek kwiatowy może przenieść widoczną, paralityczną karłowatość, na pobliskie drzewostany bukowe, zaprojektowane docelowo, jako rezerwaty przyrody. Efekt plastyczny, ... żaden !
27.10.2011 r. Niestety, tablica okazała się dziełem urzędniczej dezinformacji - wymienione kwoty nigdy w Mosznej nie zostały zainwestowane.
24.10.2017 r. Drzewko na pierwszym planie, to platan klonolistny, w głębi, cztery miłorzęby japońskie, natomiast przedostatnim, z prawej, co łatwo zauważyć, jest amerykański dąb czerwony ( posadzony przed paru laty przez marszałka Sebestę "ku pamięci" ( ... własnej ), jako inicjatora i obrońcy pomysłu budowy pawilonu szpitalnego na stawie Hubertus. Każde z tych drzew jest gatunkiem "światłożądnym", a zostały posadzony w cieniu potężnych dębów szypułkowych, przy znacznym ograniczeniu dostępu do światła. Rozpiętość korony dojrzałego platana ( ... podobnie, jak czerwonego dębu ) wynosi około 30 m, więc koncentracja tak dużej ilości drzew, na tak małej powierzchni, nie znajduje żadnego uzasadnienia. Ocena plastyczna ( ... estetyczna ... ) tej kompozycji jest również negatywna, podobnie jak i całego projektu rewitalizacji parku ( ... często nazywanej ... „remontem” ). Lawina destrukcji ruszyła.
24.10.2017 r. Fragment korony platana - zgrubiały okółek przy obłamanych, suchych gałązkach, świadczy o ulokowanym w tym miejscu schorzeniu. Wyłamywanie suchych, obumarłych gałązek w obrębie korony, trudno zaliczyć do fachowych zabiegów pielęgnacyjnych.
24.10.2017 r. Dąb czerwony marszałka Sebesty przez pierwsze lata po posadzeniu ciężko chorował i do dzisiaj nie może się z tego powodu do końca "pozbierać".
24.10.2017 r. Miłorząb japoński ( ... rodowodowo, właściwie chiński ) potrafi być drzewem wyjątkowo dekoracyjnym, lecz wysadzanym w parkach ( ... na klombach, pojedynczo, jako tzw. "soliter" ), ale nigdy w grupie oraz w takim zagęszczeniu.
Park z pewnością wymagał uporządkowania, ( … w tym również umiarkowanych cięć ), przyjmując jako cel chociażby tylko utrwalenie jego angielskiej formy. Z dostępnego w parkowych zasobach „surowca” nic barokowego nie dało się już „ulepić”, więc każda podejmowana w tym kierunku próba musiała zakończyć się fiaskiem, a nawet, jak w tym przypadku, szalenie widowiskową katastrofą.
01.02.2011 r. Aleja lipowa zimą, przed morderczą wycinką i dekapitacją starodrzewia.
Na zdecydowanie negatywną ocenę zasłużył sobie już sam projekt strukturalnej przebudowy alei Lipowej, którego założenia i realizacja „wołają o pomstę do nieba”. Co ciekawe, autorzy tak ważnych i kosztownych projektów nie podjęli nawet próby poszukiwań rozwiązań alternatywnych, wielowariantowych z wykorzystaniem miejscowych zasobów. Idąc na łatwiznę, sięgnęli po schematy najprostsze, standardowe, co prawda, możliwe do przyjęcia przy zagospodarowaniu zieleni miejskiej, jednak zawsze obce i niefunkcjonalne w odniesieniu do wielokrotnie i wielokierunkowo złożonej, struktury zabytkowego parku.
03.08.2012 r. Aleja Lipowa ( ... wieczorem ), przed rewitalizacją".
07.07.2012 r. Aleja Lipowa przed "rewitalizacją" ( ... jeszcze "klimatyczna" ).
14.11.2017 r. Aleja Lipowa po wykonaniu radykalnych cięć ( bajeczny czar prysnął ... ).
Redukcja koron ( aparatu asymilacyjnego ) gwałtownie obniżyła parametry przyrostu ( ... także na grubość ), co w efekcie powoduje systematyczne zmniejszanie się grubości "pierścienia życia" - żywej, zewnętrznej warstwy drewna w najstarszych, dziuplastych ( ... pustych w środku ), drzewach. Stworzono sprzyjające warunki ku temu, aby proces rozkłady drewna od środka, wywołany przez grzyby, następował znacznie szybciej, niż przyrost na zewnątrz.
04.05.2015 r. Informacja o "rewitalizacji" wygląda bardzo niewinnie i nie zapowiada prawdziwej masakry motorową piłą..
Zarówno w projekcie, jak i realizacji całego przedsięwzięcia, najbardziej razi absolutny brak ( ... lub ignorancja ) elementarnej wiedzy przyrodniczo – leśnej ( … a tym bardziej, parkowej ) oraz całkowite odejście od fundamentalnych zasad parkowej kompozycji ( np. : nie odtworzono w dawnym kształcie osi widokowych, całkowity brak proporcji i chociażby odniesień do zasady kontrapunktu w przestrzennym rozmieszczenia zespołów roślin i poszczególnych drzew i krzewów, dysharmonia kształtów i barw, brak mocnych punktów obrazu w parkowej panoramie, ( … może za wyjątkiem jednego, nieszczęsnego „solitera”- oskubanej z gałęzi, potężnej sosny wejmutki … ). Ogólnie mówiąc, skutkiem parkowego "remontu", czyli ( … dosłownie ) ostrego i ślepego cięcia, jest przerwanie naturalnej ciągłości w rozwoju parkowego ekosystemu, estetyczny chaos oraz głęboko zdewastowane ( ... zrujnowane ), środowisko.Trudno pogodzić ten obraz z pałacową architekturą oraz wymogiem malowniczości otoczenia, która była fundamentalną zasadą tamtej epoki.
25.06.2017 r. Po odsłonięciu ( ... efekt cięć ) parkowego runa, pojawił się masowo ( ... w naturalnych, "dywanowych" kompozycjach ), bodziszek cuchnący, który może z czasem stanie się "logo" Mosznej, znacznie lepiej kojarzonym z tą miejscowością aniżeli różaneczniki i azalie.
Dzisiejszy park, powoli, sam próbuje zaleczyć swe rany, ale jest to proces, który w obecnych warunkach zajmie jeszcze bardzo wiele czasu. ... Oby już nigdy więcej, nie był on odmierzany głuchym odgłosem uderzeń ostrej siekiery, wciśniętej w łapy tępego drwala.
18.01.2016 r., 23.01.2017 r. Anulowanie wyroku śmierci. Zdrowa olcha jednak ocalała ( ... widoczne ślady zamalowania czerwonego krzyża, kwalifikującego drzewo do wycinki ). Trudno byłoby dzisiaj ustalić, czy wykonawcę zlecenia poruszyła zewnętrzna krytyką, czy ( ... co raczej wątpliwe ), wstrząsnęło nim sumienie.
Fot. Google
Kasztanowiec zwyczajny, kasztanowiec biały, kasztanowiec pospolity (Aesculus hippocastanum L.) od wielu lat walczy o przetrwanie ( ... także w Mosznej ) i jest gatunkiem szczególnie zagrożonym wyginięciem z powodu zmasowanego, "epidemicznego" ( gradacja ), owadziego ataku w wykonaniu szrotówka kasztanowcowiaczka (cameraria ohridella ). Poważnym problemem stało się utrzymanie przy życiu zadrzewień alei Kasztanowej, prowadzącej centralnie przez pałacowe przedpodwórze ( ... obecnie w dyspozycji stadniny koni ) wprost do odkrytego frontonu pałacu, zdystansowanego rozległym gazonem. Podobnie zaatakowane zostały kasztanowce rosnące w sąsiednim kompleksie leśnym. A więc zupełnie bezmyślne wydaje się posadzenie skażonych drzewek akurat tego gatunku w sąsiedztwie placu zabaw dla dzieci, ulokowanego na dawnym ( ... zabagnionym ) rozlewisku pałacowego szamba.
2017.10.24 Przykład korony kasztanowca, zaatakowanego przez szrotówka kasztanowcowiaczka już w pierwszym roku po posadzeniu.
2017.10.24 Kuriozalne okazało się posadzenie w parku cypryśnika błotnego (Taxodium distichum) w najwyższym punkcie otoczenia wyspy Wielkanocnej. Sama nazwa jednoznacznie wskazuje, że drzewko powinno zostać posadzone ( ... dosłownie ) w błoto, ponieważ jest do podobnego środowiska doskonale przygotowany, wytwarzając szczególnego rodzaju korzenie - pneumatofory, które wyrastają ponad poziom wody, co pozwala na bezpośrednie wykorzystanie do oddychania powietrza atmosferycznego. Sądząc po lokalizacji tego nasadzenia ( ... na górce ) łatwo wnioskować, że zarówno projektant, jak i realizator projektu, wykazali się tutaj brakiem elementarnej wiedzy przyrodniczej.
2017.05.13 Cypryśnik błotny jest, w naszych warunkach, drugim gatunkiem iglastym ( oprócz modrzewia ), który zrzuca igliwie na zimę.
2012.10.04 Kapitalny egzemplarz cypryśnika błotnego możemy podziwiać w parku w Dobrej, gdzie został posadzony wiele lat temu przez hrabiego von Seher-Thoss'a na rozległym, stawowym rozlewisku, dorastając w tych doskonałych warunkach do imponujących rozmiarów.
2017.06.25 / 2017.10.24 r. Kolejne przykłady z serii spapranych, parkowych nasadzeń: dąb bezszypułkowy, już w chwilę po posadzeniu został zainfekowany mączniakiem ...
... 2017.06.25 / 2017.10.17 Po czterech miesiącach sterczy z ziemi już tylko suchy kikut z jedynym, żywym, wilczym pędem u nasady pnia.
2017.10.24 Samosiew i odrośla korzeniowe osiki, która, jako typowy chwast ( roślina pionierska, inwazyjna, szybkorosnąca, krótkowieczna i wyniszczająca otoczenie ) nigdy nie powinna znaleźć miejsca w parkowym zadrzewieniu.
... klimaty dawnego otoczenia Wyspy Wielkanocnej :
2011.05.17 Ścieżka prowadząca z pałacu na Wyspę Wielkanocną ( ... w głębi widoczny pień starego dęba błotnego, a na pierwszym planie, malowniczy klon pospolity, po których nie pozostało dzisiaj najmniejszego śladu
2011.05.17 Ścieżka z Wyspy Wielkanocnej w kierunku pałacu.
2013.05.27 Azalia spod baldachimu czarnego bzu.
2016.05.23 Azalia w otoczeniu zdewastowanego, parkowego zadrzewienia.