AAza_pki.JPG


Tylko z pozoru wydaje się, że część ogrodowo - parkowa, zespołu pałacowo - parkowego w Mosznej stanowi zwarty kompleks, w całości przypisany do dyspozycji jednemu zarządcy oraz podlega jednolitej formie zagospodarowania i zarządzania.

 

Paac_przez_dby.JPG

 

Rzeczywistość może zdecydowanie zaskoczyć o wiele bardziej, niż powinna.W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że część wschodnia parku, od wielu dziesięcioleci, niezmiennie pozostaje w dyspozycji pałacu, natomiast w części zachodniej zawsze gospodarowała stadnina koni ( obecnie Stadnina Koni Sp. z o.o.).

 

Alkatraz_z_parku.JPG

Jeszcze w latach 70. ub.w.znaczna część parku podlegała administarcji lasów państwowych i był to jedyny okres, w którym podejmowano w miarę sensowne decyzję odnośnie zabiegów pielęgnacyjnych, zgodnie ze sztuką leśną i z pełną korzyścią dla parkowego drzewostanu, traktowanego jako bezcenny zasób przyrody (zaliczany w leśnictwie do grupy tzw. drzewostanów ochronnych ).


Choina_II_pie.JPG

 

Nleży przypomnieć, co najmniej, cztery próby naukowego podejścia do tematu zabytkowego parku w Mosznej:

1. Inwentaryzacja drzewostanu w latach 1979-80 ( M. Szymankiewicz ).
2. "Ekspertyza Dendrologiczna i Zasady Rewaloryzacji Drzewostanu   Alei Centralnej w Mosznej" ( prof.dr hab. Marek Siewniak,   inż Astrid Banzhaf - 1985 r. )
3. "Renowacja Alei Lipowej oraz Gospodarka Drzewostanem Parku
   Zabytkowego w Mosznej" - 1996 r.( mgr inż. Adam Bukartyk, Z.U.Z     "Quercus".
4. "Rezydecja Marzeń w Mosznej" - Ekonatura Nr 9/70 - 2009r. ( Łukasz Przybylak SGGW w Warszawie ).

 

Choina_koda.JPG

 

Żadna z tych prób nie zakończyła się sukcesem. Park traktowany jest jako atrakcja w okresie kwitnienia azalii i różaneczników, natomiast zaintresowanie pozostałymi zasobami jest ( praktycznie ), żadne.
Prawdziwego dzieła zniszczenia dokonała pawilonowa inwestycja szpitalna na stawie Hubertus oraz towarzysząca jej masowa wycinka drzew, która doprowadziła do kompletnej dewastacji wschodniego obszaru parku w jego najdelikatnieszej strefie przejściowej w kierunku łąk i pól.

 

Choina_koda_2_pnie.JPG

 

Rażący jest brak opracowania wspólnej koncepcji, ujmującej kompleksowo dokładnie zdefiniowane formy gospodarowania zasobami zabytkowego parku. Istniejące opracowania już od dawna nie są aktualne, natomiast świadomość wymogów szczególnego traktowania parku, jako zabytku, paraliżuje niemal wszystkie rozsądne i uzasadnione przedsięwzięcia. Cięcia wykonywane są wyłącznie w sytuacjach skrajnych : konieczności usunięcia wywrotów, drzew niebezpiecznie zawieszonych, złomów oraz w razie konieczności porządkowania przejść spacerowych.

 

Choina_szyszki.JPG

 

Częste zmiany personalne wśród zarządzających parkiem, paraliż decyzyjny oraz stosowanie wyłącznie doraźnych interwencji w sytuacjach krytycznych, sprawia wrażenie, że przyszłość i rozwój parkowego drzewostanu pozostawiono zdecydowanie w rękach natury. Praktycznym efektem takiego podejścia są z jednej strony, naturalne ubytki spowodowane obumieranie starych drzew oraz ich wycinaką ( rażące przerzadzenie drzewostanu oraz galerii drzw alejowych ),
jak również, powstanie na obrzeżach parku zdziczałych fragmentów "puszczy pierwotnej", od wielu lat nie tkniętych ludzką ręką ( stojące, obumarłe, dziuplaste, stare pnie, porośnięte hubami, złomy i wywroty oraz dziki gąszcz krzewów, krzewinek oraz drzewek, podszytu i podrostów.

 

Choina_z_bukami_w_tle.JPG

 

Biorąc pod uwagę, że najstarsze, parkowe dęby i lipy mają po ( około ) 300 lat i czują się nie najgorzej, warto byłoby powrócić do składu gatunkowego dawnych, historycznych drzewostanów i pod tym kątem zaplanować uzupełnienie braków oraz przebudowę tych fragmentów parku, które uległy naturalnemu "zachwaszczeniu" brzozą, osiką, klonem pospolitym i czeremchą amerykańską. Zupełnie  pozbawione sensu jest powtórne wprowadzanie gatunków obcych, które zdecydowanie źle zaadoptowały się do naszych warunków i w wieku ok. 100 lat zaczynają masowo wymierać ( dąb czerwony i błotny, choina kanadyjska oraz sosna wejmutka - niezwykle podatne na zakażenie hubą i rdzą ).

 

Gmachwka.JPG

"Termitiera" Gmachówki drzewotocznej (Camponotus ligniperdus) – największa polska i europejska mrówka zamieszkującą lasy jak również tereny otwarte porośnięte krzewami. Buduje gniazda w próchniejących pniach drzew i dużych drzewach w części częściowo podziemnej. Przysmak dzięciołów.

Przy planowaniu nowych nasadzeń należałoby koniecznie nawiązać do lokalnych warunków siedliskowych, ponieważ istniejące wkoło gleby powstały na dnie dawnych zastoisk wód polodowcowych oraz istniejących od wieków, naturalnych stawów, okalających Moszną ze wszystkich stron. Charakter tych gleb nie pozwala na wykorzystanie ich potencjału ( żyzności ), przy gwałtownej zmianie środowiska. Mamy rażący przykład osuszenia mułów organicznych, oraz usypaniu z nich wywyższania wkoło pawilonu, co spowodowało wymarcie ok. 90% wysadzonych w tym miejscu drzew i krzewów, jeszcze w tym samym roku ).

 

Choina_zom.JPG

 

Założeń rozległego ogrodu ( parku ) angielskiego nigdy nie można zestawić z estetyką miejskigo parku, czy przydomowego ogródka, a trzeba przyznać, że ten typ myślenia o parkowym zespole roślinnym w Mosznej okazuje się w praktyce, coraz częściej stosowanym standardem.

 

Db_pie_wywrot_2.JPG

Pień po wywrocie dębu szypułkowego, kłoda została odcięta i wywieziona z parku, chociaż stanowiła cenne siedlisko dla chronionego i stale obecnego w parku kozioroga dębosza.

( Kozioróg dębosz (Cerambyx cerdo) – gatunek chrząszcza z rodziny kózkowatych, największy z występujących w Polsce przedstawicieli tej rodziny . Kozioróg dębosz w Polsce i krajach sąsiednich objęty jest ochroną gatunkową ).

Warto byłby w tej sytuacji przyjąć wspomniane kryteria leśnych zasad hodowli i użytkowania lasu, stosowanych w tzw. gospodarce przerębowej, zmieniając jedynie sposób oceny tzw, drzew dorodnych ( przyszłościowych ), które stanowią cel wszystkich zabiegów. Zamiast osiągnięcia najlepszych cech użytkowych, uzyskanego w przyszłości drewna, celem byłaby jego
żywotność oraz szeroko ujęta wartość ekosysytemowa i estetyczna. Drzewostan powinien stanowić zbiór wielopokoleniowy, urozmaicony gatunkami drzew typowymi dla występującej bonitacji siedliska oraz porównywalny do okolicznych naturalnych zesołów roślinnych ( w nawiązaniu do siedliskowego typu lasu oraz zaleceń składu gospodarczego typu drzewostanu, obowiązującego w leśnictwie ).

 

Dwjka_ze_skosa.JPG

W przypadku delikatnego drewna lipy, tak ostre odciecie "dwójki" oraz  odrostów w okolicy pnia, grozi natychmiastową infekcją grzybów, zgnilizną i murszem ( czyżby niechcący "wyprodukowano" deficytowy materiał budowlany pod przyszłe dziuple ? )

 

Reguła Assmanna dla struktury przerębowej


W wyniku pozyskiwania pojedynczych drzew w rębni jednostkowo-przerębowej uzyskuje się strukturę drzewostanu zgodną z tzw. regułą Assmanna.

Według tej reguły, las ma idealną strukturę przerębową tylko wtedy, gdy wiek drzew będzie dostatecznie zróżnicowany, a drzewa różnego wieku będą ze sobą tak wymieszane w przestrzeni, aby na obszarze koła o średnicy odpowiadającej wysokości starodrzewia wystąpiły drzewa 3. różnych klas wieku i o średnicach typowych dla tych klas wieku.

Użyta przez Assmanna kategoria klas wieku wywodzi się od jednego z twórców naukowych podstaw rębni przerębowej - H. Biolley'a. W swoich analizach wykorzystywał on tylko trzy szerokie klasy wieku (odpowiadające pierśnicom z zakresu 17-32 cm, 32-52 cm i ponad 52 cm), z pominięciem drzew najcieńszych.

Stosowanie rębni jednostkowo-przerębowej jest zalecane w drzewostanach z panującymi gatunkami cienioznośnymi lub umiarkowanie cienioznośnymi: jodłą, świerkiem lub domieszkowym bukiem.

Można tę rębnię stosować również w drzewostanach sosnowych na najuboższych, nie zachwaszczających się siedliskach - Bs, Bśw (rozwój roślinności zielnej ogranicza kiełkowanie i wzrost siewek sosny w drzewostanach o strukturze przerębowej).

 

Kody_po_bobrach.JPG

Osiki mogły nadal swobodnie pozostać nienaruszone, jako uzupełnienie karmy dla bobrów.

W tym przypadku, założona struktura przerębowa parkowego starodrzewia, narzuca szeroką perspektywę spojrzenia na problem oraz zmusza do poszukiwania o wiele bardziej złożonych rozwiazań ( wymóg zróżnicowania wiekowego staje się oczywisty, podobnie jak dobór gatunków o cechach odpowiadających wymogom alokacji w poszczególnych piętrach ( poziomach drzewostanu ). Nie mamy w Mosznej żadnych problemów z odnalezieniem odpowiedników  wśród istniejących drzewostanów leśnych, które swobodnie spełnią wymogi stawiane przez parkowe środowisko i mogą stanowić doskonały wzorzec dla jego odnowienia, czy przebudowy.

 

Leszcz_3_blisko.JPG

Wiosna przyszła już w połowie stycznia ... ?


W istniejących opracowaniach na temat parku w Mosznej często powtarzana jest sugestia o koniecznośći prowadzenia na miejscu niewielkiej szkółki drzew, na bazie materiału sadzeniowego pozyskanego z miejscowego samosiewu. Niestety, ale jak dotychczas, tylko hrabia potrafił zatrudnić ogrodnika,  zespół leśników oraz odpowiedzialną brygadę pracowników, którzy na stałe opiekowali się lasem, parkiem i ogrodem. To smutne, że dziś traktuje się park wyłącznie jako dokuczliwy kłopot, a nie bezcenną wartość, o której nie powinno się klepać frazesów, lecz przede wszystkim,  stale i mądrze o nią dbać.