18 września 2008r. ( w tydzień po rocznicy słynnego ataku islamistów na Nowy Jork) radni gminy Strzeleczki zaatakowali i zburzyli fundamenty planu  zagospodarowania turystycznego wsi Moszna, przekazując aleję kasztanową do wyłącznej dyspozycji stadninie koni. Tę datę warto zapamiętać i  często ją przypominać !

 

moszna zamek stadnina







Ruina zamku w sąsiednich Chrzelicach


Czyżby radni Gminy Strzeleczki nie wiedzieli w co się pakują ? Przecież pozbycie się alei kasztanowej oraz zgoda na  budowę szpitala pośrodku stawu to  INWESTYCJA  W ...  BAGNO !  - oferta Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, dot. sprzedaży działki pod budowę  szpitala w Mosznej ... oraz NAJŚWIEŻSZE WIADOMOŚCI - 29.04.09 !

WYRŻNIĘTO I POZAMIATANO - będzie wreszcie porządek ! (26.05.2009r.) ;Marszałek wstrząśnięty, ale nie zmieszany ... ( 16.06.2009r.);  Czy Moszna podzieli los ... DREZNA ? (27.06.2009r.)

 

Główny szlak komunikacyjny do ZAMKU został definitywnie odcięty. Do dyspozycji pozostaje turystom zaledwie okrężny "bajpas", który nigdy nie był i nie będzie podjazdem honorowym. Jeśli Pan Marszałek wyobraża sobie godne zapraszanie do zamku ludzi naprawdę zaliczanych do elit, to natychmiast się zorientują, że  jakoś dziwnie są wpuszczani kuchennym wejściem na salony. Podjazd główną aleją pod pałac zawsze jest traktowany honorowo, jako wyraz szacunku dla gościa, jak również element dynamiki i wzmagania  napięcia - stopniowanego ożywiania bogactwa architektury, wzmagania ciekawości i emocji, w miarę skracania perspektywy - ukazanie siedziby od najbardziej reprezentacyjnej strony ... Obawiam się jednak, że w tym momencie przekraczam granice wyobrażni naszych niezwyczajnych radnych, stanowiących "creme de la creme" tej społeczności - widać,  z jak ogromnym trudem docierają do skojarzeń pochodzących z nieco wyższej półki wartości i prawdopodobnie nigdy nie uświadomią sobie, co wszyscy utraciliśmy. Przegłosować można było nawet (jak zwykle) odruchowo, może  nieświadomie i łatwo - natomiast  ponosić tego konsekwencje  trzeba będzie o wiele dłużej i  trudniej. Aleja kasztanowa była zaplanowana również jako ogromnie ważna droga pożarowa zarówno dla stadniny jak i dla zamku, ale czy to ważne? Stadnina konsekwentnie i zdecydowanie  wyrzuca strażaków z dotychczasowej remizy na swoim terenie, a więc oby ŚWIĘTY FLORIAN miał nas w swojej opiece!

POMYSŁY?

Plany  zagospodarowana ZAMKU nie posiadają żadnych rzetelnych podstaw i można je rozpatrywać zaledwie w kategoriach pomysłów, a nie  głęboko przemyślanych i gruntownie przebadanych projektów. Kompleks pałacowo - parkowy, o renomie międzynarodowej, stanowiący kapitalną bazę dla rozwoju masowej turystyki, jak również (równolegle) samej miejscowości i regionu (gminy), potraktowany został jako obiekt ... lecznictwa zamkniętego dla nerwowo chorych. Mało tego, w bezpośrednim sąsiedztwie ( w obrębie chronionej, zabytkowej strefie parku ) zaprojektowano budowę dodatkowego pawilonu szpitalnego. Czy w tej sytuacji gruntownemu przebadaniu i leczeniu nie powinno się poddać w pierwszej kolejności twórców takiego pomysłu? Chociaż urzędników różnych szczebli przewija się przez CTN dosyć sporo ( w tym "fanów" projektu również niemało ).Dalsze obstawanie ("pacjentów") przy realizacji projektu świadczy o tym, że stosowane terapie są całkowicie nieskuteczne! A więc po jaką "ciężką ch ..." (chorobę umysłową) narzuca się Mosznej "nieuleczalnie chore" koncepcje rozwojowe, sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.Czy po to, by metodycznie łamać ludziom psychikę i tym sposobem  powiększać i rozwijać sobie lokalny rynek  potencjalnych pacjentów? Tworzy się tak sprzeczne konfiguracje pomysłów, że nietrudno zwariować!  Powstaje systemowo konstruowany permanentny konflikt, poprzez zderzanie odmiennych koncepcji rozwojowych -  sprzecznych interesów lokalnych (wsi, gminy) oraz władzy regionalnej (marszałka). Forsuje się ( z oślim uporem) bardzo szkodliwą "antykoncepcję" nierozwojową, ustawioną zdecydowanie "pod prąd" (leczenie nerwowo chorych), pomijając wykorzystanie  oraz oparcie rozwoju miejscowości o  istniejący już i płynący "żywym strumieniem" masowy ruch turystyczny, na którego przyjęcie miejscowość jest ciągle nieprzygotowana (brak planów,  infrastruktury i bazy usługowej). Lecz zamiast działać i szybko rozwijać się na pędzącej "fali" masowej turystyki , ktoś z zewnątrz, o szczątkowej zdolności postrzegania rzeczywistości, nie przekraczającej pola widzenia strachliwego (urzędniczego)  "kreta", upiera się, że widzi  przyszłość i szansę na rozwój miejscowości wyłącznie w objęciach "szpitala wariatów". Z całym szacunkiem dla ludzi naprawdę nerwowo chorych, ale czy przebywanie akurat w takim miejscu jest dla skutecznej terapii warunkiem koniecznym? Czy nie będzie lepiej, również dla nich samych , gdy wyleczą się w otoczeniu o wiele bardziej spokojnym i lepiej do tego celu przystosowanym, a zamek będą sobie odwiedzać zwyczajnie, turystycznie, nawet (jeśli tak uzna lekarz) w ramach zaleconej terapii ... .  Hrabia, gdyby tylko zechciał, mógłby zaszokować ówczesne elity na wskroś nowoczesną (akurat odkrytą w tamtych czasach)  konstrukcją architektoniczną,  nawet w wersji "drapacza chmur", gdyż technicznie i finansowo był w stanie zrealizować nawet taki pomysł, lecz wybrał kompozycję barokowo - renesansową, fantastycznie wkomponowaną w otoczenie przyrody - wybrał, po prostu, swobodną grę przebogatej  ludzkiej  wyobraźni, w zestawieniu z  pięknem przyrody. Proszę się zastanowić, wg. jakich kryteriów i jak płyciuteńko umotywowanego wyboru, dokonuje Pan Marszałek obstając uparcie przy ordynarnej dekompozycji tego niezwykle subtelnego, wartościowego i wiekowego już dzieła ?                                                              Na rynku w Strzeleczkach powstało , bardzo współczesne, realistyczne i wyjątkowo czytelne dzieło architektury, można by rzec : symbol dzisiejszych czasów, odzwierciedlające w niezwykle czytelny sposób ducha naszej epoki. Jest nim fontanna, zwana czasami "choinką wielkanocną",  z sikiem rozpierzchłym,  przyziemnym,  pokrętnie złożonym - kontemplując przesłanie tego  "dzieła" łatwiej pojąć grę wyobraźni  miejscowych radnych, gdyż taki sik, mógł ich rzeczywiście chwilowo zahipnotyzować i zwieść - stąd pełna akceptacja ułomnej "rewitalizacji"  Mosznej, ale gdzież odnaleźć przyczyny swoistej hipnozy ... Pana Marszałka ? 

WIZJA?

Ostatecznie, nawet jeśli zamek się rozsypie a w stadninie zabraknie koni, jest zawsze szansa, że Moszna pozostanie, dzięki dzisiejszym decyzjom, niezwykłą atrakcją turystyczna, gdyż klimat nam się ociepla, więc (chyba z tą myślą) zakupione przez stadninę kangury błyskawicznie się rozmnożą i zapełnią stajnie, gdy tymczasem  w ruinach zamku będą sobie skakać (może trochę bardziej nerwowe) ...  małpy. Na elewacji frontowej pałacu pokazała się już pierwsza brzózka, która zacznie powoli rozsadzać popękane gzymsy. Można powiedzieć, że lawina destrukcji powoli ruszyła.W sąsiednich Chrzelicach (na zdjęciu) mamy żywy przykład szybkiego przechodzenia w ruinę podobnego obiektu - też były opracowane wspaniałe plany odbudowy (Nadleśnictwo Prószków, dr inż. Franciszek Wąs)  i mnóstwo pomysłów na wykorzystanie obiektu ( zamek miał wtedy jeszcze dach a w latach 60. ub.w. był zamieszkany). Teraz, gdy z zamku pozostały już tylko  gruzy, wyróżnikiem i atrakcją Chrzelic stali się nagle ... monocykliści, urządzający sobie rajdy na tle ruin - co jest zresztą  jak najbardziej zrozumiałe, gdyż znacznie  tańszy jest ew. remont roweru, który ma zaledwie jedno kółko, niż ... zamku.  Odległość między Moszną a Chrzelicami  to zaledwie dobry,  kangurzy skok a historia bardzo lubi się powtarzać.

Remont zamkowego dachu (dopisek 18.05.2009r.)

Dobra wiadomość : rozpoczyna się remont zamkowego dachu (+ elewacji)  inwestycja podstawowa dla ratowania całego obiektu przed zniszczeniem (tym razem :  wyrazy uznania dla p. Marszałka Woj. Opolskiego).

 KRAINA UŚMIECHU ( Dopisek z dnia 29. 04.2009r. )

P R Z E T A R G  na działkę pod szpital ...  N I E A K T U A L N Y ! - Agencja Nieruchomości Rolnych przekazuje p. Marszałkowi  T E R E N  . . .   G R A T I S !  

Pytanie do radnych : Po co zdecydowano się przekazać stadninie ALEJĘ KASZTANOWĄ, skoro "transakcja"  nie ma żadnego związku z przekazaniem działki pod szpital, gdyż  jest ona przez stadninę zaledwie dzierżawiona? ( zwracając uprzejmie nie swój, lecz pożyczony grunt jego właścicielowi, stadnina otrzymuje w nagrodę inny grunt na własność od ... "osoby" całkowicie postronnej ! ). Czy jeżeli zwrócę sąsiadce pożyczony od niej rower, to w nagrodę Pani Sołtys z Mosznej powinna postawić mi  piwo ?  Widać jak nasza gmina, działając w konwencji iście operetkowej, zamienia się  nagle w naiwnie przeuroczą "KRAINĘ UŚMIECHU" ?

 

INWESTYCJA W  BAGNO  ( dopisek z dnia 31.03.2009r.)

Skrót informacji z przykościelnej tablicy ogłoszeń we wsi Moszna :  ogłoszenie o przetargu  ANR SP w Opolu : 

Obręb Moszna, działka nr 298/2 k.m.4 o pow. 6,0820 ha, zlokalizowana na terenie zabytkowego parku w Mosznej ( rejestr zabytków nr 681/63, decyzja z dnia 24.06.1963r.). Wg studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Gminy Strzeleczki -  Uchwała Rady Gminy z dnia 29.04.1999 r. nr X/36/99,  teren jest  ŁĄKĄ ,  (Ł) - trwałe użytki zielone, zagrożone podtopieniem w czasie powodzi, wymagające konserwacji i odnowień urządzeń melioracyjnych.

I dla takiego terenu została wydana przez Wójta Gminy Strzeleczki decyzja o warunkach zabudowy ( nr Wz-7331/20/08 z dnia 17.11.2008r, zgodnie z którą teren działki nr 298/2 został przeznaczony pod ;

- budowę nowego budynku zakładu opieki zdrowotnej, na ... 150 łóżek,

- budowę parkingu dla samochodów osobowych i autobusów na ... 250 miejsc.

KW OPIS/00063075/3 Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich, Wydział Ksiąg Wieczystych,

                          CENA WYWOŁAWCZA  ...  1 342 000,- złotych (PLN)

Ciekawe który z radnych na takim bagnie wybudowałby sobie własny dom !

 Z istniejących pohrabiowskich map wynika, że na terenie obecnej działki nr 298/2 znajdował się staw HUBERTUS, który dopiero po wojnie zastał zasypany urobkiem uzyskanym przy czyszczeniu stawu z sąsiedztwa - dzięki temu  istnieje do dzisiaj. Z informacji uzyskanych od emerytowanego agronoma stadniny wynika, że cały istniejący w tym miejscu system odwadniający jest "niereformowalny", gdyż został  podłączony do sąsiedniej rzeki Białki i to jej stan wody ma bezpośredni wpływ na poziom wody w okolicznych rowach a różnica poziomu gruntu jest tu zbyt mała, by tę sytuację zmienić. Pomysł już jest przyrównywany do wybudowanej "na wodzie"  Wenecji  ( Placu Św. Marka) a nawet do sztucznej wyspy - lotniska w Hong - Kongu. Wypada jednak dodać, że sztuczna wyspa z  lotniskiem w Hong Kongu, niestety, powoli się zapada a polodowcowe gleby w Mosznej potrafią sprawić nie mniejsze niespodzianki ( jak np. bardzo niestabilna, zamulająca studnie "kurzawka" ). 

 WYRŻNIĘTO ! ...

Piękne stare głogi świetnie wkomponowały się w otoczenie drogi, prowadzącej do zamku, przysłaniając sypiące się mury ogrodzenia stadniny oraz tworząc niezwykle naturalne obramowanie zamkowej architektury. Nigdy nie przypuszczałem, że pojęcie "robienia porządku" może polegać na zrobieniu takiego spustoszenia! Jesienią gałęzie głogów zawsze uginały się od owoców, które stawały się wtedy  prawdziwym ptasim rajem - rezerwą pokarmową dla licznych gatunków ptaków. Głogi są z natury bardzo podatne na wszelkie możliwe formy przycinania i kształtowania pokroju - dlaczego nie zastosowano przemyślanej formy, zwyczajnego zagospodarowania tego daru natury,  jako podłoża dla  nowej kompozycji plastycznej, lecz je zwyczajnie, po prostacku ... wyrżnięto ? Podobny los spotkał kiedyś jedyny egzemplarz cypryśnika błotnego, przy zamkowym stawie, który wycięto zimą jako ... tzw. "posusz", także w ramach robienia "porządku" - zginął tylko dlatego, że "na chwilę" ( na zimę ) zrzucił igły - jest  jedynym gatunkiem iglastym , oprócz modrzewia, który w naszych warunkach potrafi to zrobić, niestety ! Działanie było typową akcją jakby na żywo  wyjętą z "gierkowskiego katalogu" : " towarzyszu sekretarzu, tej świni  nie możemy zabić, bo ona będzie się prosić ! "niech was nawet  na kolanach prosi - zabić i koniec ... "

Marszałek wstrząśnięty, ale nie zmieszany ... ( 16.06.2009r.)

Stała się rzecz zdumiewająca : Pan Marszałek zwrócił się do Urzędu Gminy Strzeleczki ... o przekazanie wszystkich alei, stanowiących oś założenia pałacowo - parkowego ... przed radnymi szansa na pełną rehabilitację - czy z niej skorzystają ? Gdyby tak jeszcze dorzucić Marszałkowi  hrabiowski cmentarzyk, który jest w dyspozycji stadniny, scalanie nabrałoby jeszcze większego sensu, gdyż jest on logicznym dopełnieniem całej kompozycji.

Czy Moszna podzieli los ... DREZNA ?  ( 27.06.2009r.)

Dolinę Łaby w Dreźnie wykreślono z Listy Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO w reakcji na budowę mostu, który - zdaniem tej ONZ-owskiej agencji - przekreśla "wybitne uniwersalne wartości" krajobrazu tego miejsca.  

Wg. informacji przekazanej przez wójta  w trakcie zebrania wiejskiego w Mosznej, zamkowa Aleja Kasztanowa została ostatecznie przekazana Stadninie Koni w zamian za drogę do żwirowni w Racławiczkach, tak więc jednak "zamienił stryjek siekierkę na kijek" - czyli  "rdzeń kręgowy" założenia pałacowo - parkowego został rozerwany, co będzie skutkować dla tego obiektu trwałym kalectwem i zapowiada jego kompletny, organiczny bezwład. ( dopisek z dnia 12.11.2010r. )