Aleję Lipową, otoczoną wodnymi kanałami wraz z  kwitnącymi, po jej obydwu stronach, różanecznikami oraz  tzw. " Wyspę Wielkanocną",  zadeptują rokrocznie setki tysięcy zachwyconych  turystów, którzy odwiedzają Moszną, by podziwiać geniusz twórcy, który skomponował tak wyjątkowe architektoniczne dzieło  ( i nie tylko pałac, lecz również jego bliższe i dalsze  otoczenie, po mistrzowsku  zespolone z  krajobrazem) . Geniusz architekta zdecydowanie przekracza granice naszej, współcześnie ukształtowanej,  wyobraźni ...

 UWAGA !   Ktoś zaznaczył niebieskimi plamami skrajne konary, czyżby kolejny amator ... rżnięcia MOSZNEJ !!!  (dopisek z dnia : 22.05.10).

 

 

 

 

 

 

 

... bez zrywania więzi z przestrzenią parku, wymodelowanej ludzką ręką, stworzył  także naturalne przejście oddane z pełnym zaufaniem wszechwładnej naturze - celowo ustąpił  jej pola,  pozwalając na swobodne dokończenie dzieła, według jej własnego gustu, porządku i reguł. Tak powstały naturalne obrzeża łąk, pól i  zbiorników wodnych wokół parku, wnikających płynnie w naturalną scenerię krajobrazu. Zarówno od strony parku jak i ze strony otaczających pól, łąk i lasów nie dostrzegamy żadnego estetycznego dysonansu - harmonia tego układu jest prawie absolutna, chyba że trafimy na porozrzucane miejscami śmieci, lub z czasem na szokujące, "nowoczesne"  dziwadło architektoniczne  w postaci ( zatwierdzonego już projektu inwestycji) "szpitala" o bryle supermarketu, w sąsiedztwie wspomnianej wyspy ( bez żadnych skrupułów wstrzelonego w granice ...  zabytkowego parku, gdzie ponadto ( na tle  parkowego  starodrzewia) zaprojektowano nasadzenia karłowatych, zmutowanych iglaków.

Na dzisiaj,  przyroda zdążyła nam już zademonstrować własną wolę oraz zupełnie odmienną wizję  plastyczną dla tego fragmentu  parkowej przestrzeni. Nie próżnując przez wiele lat, skutecznie dopracowała się realistycznej, okazałej formy, dając tego żywe przykłady, np :  roślinę wyjątkowo urodziwą, na wskroś dziką  i ogromniastą,  w tak wymyślnej formie, że  swobodnie przekracza ona skalę wyobraźni nawet zamkowego architekta. Jest to popularna wierzba biała  (salix alba)  o niespotykanych rozmiarach i fantastycznych kształtach,  z szeroko rozpostartymi potężnymi konarami, których ilość swobodnie wystarczyłaby na przypisanie każdemu ze znaków Zodiaku. Jeśli udało jej się przeżyć tyle lat w tym samym miejscu, to dzięki zaistnieniu w jej najbliższym otoczeniu, co najmniej,  dwóch przeszkód : gęstych pokrzyw i niemiłosiernego smrodu zamkowych ścieków, który nie potrafi zabić nawet naturalny dezodorant z kwitnących w sąsiedztwie różaneczników. Warto jednak na chwilę zatkać nos i skręcić wąską ścieżynką  z wyspy w kierunku wschodnim ( 1,5 minuty), by dołączyć do własnej kolekcji pamiątek z Mosznej także zdjęcie z autentycznym, niepowtarzalnym, pomnikowym dziełem  przyrody, które już niedługo może zniknąć, gdy stanie na przeszkodzie spychom , które w każdej chwili mogą wjechać na teren budowy nowego "szpitala" ... chyba jednak, mimo wszystko, szpitala wariatów, bo jak rozumnie uzasadnić akceptację władzy dla  tego szalonego i destrukcyjnego  przedsięwzięcia ...

Wszystkie wierzby to gatunki niezwykle dynamiczne i ekspansywne - na odkrytych powierzchniach pojawiają się zawsze jako pierwsze, w towarzystwie brzozy i topoli (osiki), zajmując zarówno tereny bagniste, podmokłe jak i piaszczyste wydmy nadmorskie oraz tereny górskie,  nawet do wysokości 1000 m n.p.m. Wierzby w obrębie tego samego gatunku wykazują niezwykłą zmienność form, wskutek wrodzonej zdolności do tworzenia mieszańców. Wierzba jest gatunkiem dwupiennym a więc każdy egzemplarz jest osobnikiem zdeterminowanym płciowo i wytwarza kwiaty "(kotki") męskie, lub żeńskie, które można bardzo łatwo odróżnić w okresie kwitnienia ( "kotki" męskie w fazie kwitnienia, pokryte są gęsto żółtymi pylnikami).

 Wierzba biała jest rośliną leczniczą.

 

Salix alba - wierzba biała


Kora wierzby białej stosowana jest od wieków jako środek przeciwgorączkowy i przeciwbólowy. W roku 1929 młody francuski farmaceuta Pierre-Joseph Leroux przy użyciu tego samego odczynnika, który umożliwia otrzymanie chininy z kory chinowca uzyskał kryształy białej substancji. Była to mieszanina wielu związków zawierająca m.in. salicynę, czyli substancję chemicznie spokrewnioną z kwasem acetylosalicylowym ? najpopularniejszym lekiem przeciwbólowym...

 

Kora tej wierzby ( jak również : kruchej, purpurowej, wiciowej i pięciopręcikowej) stanowi cenny surowiec zielarski, gdyż zawiera m.in. ważny glikozyd fenolowy - salicynę o działaniu przeciwzapalnym, przeciwgorączkowym i ściągającym (wszechstronne działanie lecznicze). Pomaga w bólach głowy, przeziębieniach a nawet przy reumatyzmie i miażdżycy. W medycynie ludowej wykorzystywano korę wierzbową także do leczenia nerwobólów, oraz jako środka uspokajającego i nasennego.To nic innego jak naturalna odmiana popularnej "Aspiryny", lub "Polopiryny", przy czym napar z kory wierzbowej jest tak samo skuteczny, lecz bez skutków ubocznych -  nie niszczy przy okazji żołądka. Drewno wierzbowe ma niską wartość opałową, natomiast świetnie się pali, nawet gdy jest mokre (szczególnie liście, gdy uzyskają odpowiednią energię aktywacji). Sadzona na terenach podmokłych sprzyja osuszaniu gruntów, gdyż dla swych potrzeb życiowych zużywa ogromne ilości wody. Ponadto niezwykle skutecznie utrwala brzegi zbiorników wodnych a nawet sadzona jest z dobrym skutkiem na rekultywowanych wysypiskach śmieci. Ostatnio bardzo popularne stało się zakładanie plantacji tzw. "wierzby energetycznej" (salix viminalis), chociaż bilans poniesionych nakładów i ilość uzyskanej energii nie wygląda zbyt zachęcająco - najlepiej na interesie wychodzą producenci sadzonek (zrzazów), którzy za 1 pocięty patyk uzyskują od 1 do 2 złotych. Ileż takich patyków trzeba póżniej zebrać i przetworzyć, by uzyskać chociażby tylko energetyczny zwrot poniesionych kosztów? Z 1 ha powierzchni plantacji można rocznie  uzyskać nawet 15 - 20 ton suchej masy drzewnej, jednak największym problemem jest uciążliwość i pracochłonność związana z uprawą, wycinką oraz przygotowaniem surowca energetycznego do spalania.

Z popularnych w okolicy innych gatunków wierzby, należy jeszcze wymienić wierzbę iwę (salix caprea), wierzbę uszatą (salix aurita) oraz wierzbę wiklinową (salix purpurea).

22.05.2010r. Zaznaczone ostatnio skrajne konary "Zodiaku" świadczą najprawdopodobniej o zaplanowanej próbie cięcia i przemodelowania pięknie i naturalnie ukształtowanego, wielopniowego pokroju tej wierzby. Należy podkreślić, że każda chirurgiczna interwencja w jakąkolwiek część tego delikatnego z natury i wrażliwego drzewa,   spowoduje błyskawiczną infekcję grzybów, próchnicę i naturalne obumieranie tak wspaniałego i wyjątkowo witalnego pomnika przyrody. Najwidoczniej, nadzwyczaj fantazyjne, fenomenalne  kształty wierzby ... nie pasują do tła zaplanowanego w sąsiedztwie szpitalnego "supermarketu"!?

10.06.2010r. Z wyjaśnień uzyskanych w administracji pałacu wynika, że oznakowanie drzewa, to jedynie  potwierdzenie  faktu włączenia tego egzemplarza do zainwentaryzowanego zasobu drzew parkowych  i nie ma nic wspólnego z ew. wycinką, czy podkrzesywaniem. Powoli dojrzewa świadomość wartości tego ekosystemu, gdyż zaczyna się doceniać również drzewa dziuplaste i obumarłe ( nawet leżące spróchniałe pnie), które są niezbędnym środowiskiem dla przetrwania wielu występujących tu rzadkich gatunków ptaków, płazów, gadów, owadów i innych gatunków zwierząt a nawet roślin, chociażby mchów i paproci).

TYM BARDZIEJ SZOKUJE, podtrzymywana z chorobliwym uporem, zaskakująca decyzja o budowie akurat w tym miejscu szpitalnego molocha.