Niełatwo było pogodzić prostą i odmienną funkcjonalnie architekturę wsi ze skrajnie wysublimowaną formą architektoniczną zespołu pałacowego w Mosznej. Połączenie tych dwóch zupełnie odmiennych przestrzeni było jednak wymuszone istniejącym stanem rzeczy, którego radykalne przemodelowanie było praktycznie niemożliwe.

 

 Mur, którym oddzielono wieś od strony pałacowych ogrodów przybrał formę skoncentrowanej, szeregowej, wiejskiej zabudowy : powtarzalnych odcinków zadaszonych ścian, połączonych słupkami, z których każdy został przykryty  łagodnym, czterospadowym, symetrycznym daszkiem.

 

 

 

 

 

 

 

 

Patrząc w stronę pałacu odnosi się wrażenie, że wzrok przebiega ponad ciasno zestawionymi dachami budynków, obór, stodół, chlewików,szopek, drewutni oraz przeróżnych zadaszeń, służących do przechowywania gospodarskiego sprzętu. Zupełnie odmienną formę rozgraniczenia przestrzeni przyjęto na granicy zabudowań przedpodwórza, alei,  parku ( pól i lasu ), gdzie praktycznie łączą się one w jedną spójną estetycznie i bezgraniczną całość. Warto przyjrzeć się dokładniej wiejskiej zabudowie, dopóki  pozostały jeszcze ślady jej najstarszych form oraz przykłady kierunków jej ewoluowania aż po spotykaną również zabudowę na wskroś współczesną. 

 

 

Starsi mieszkańcy Mosznej doskonale pamiętają przykłady zabudowy drewnianej oraz domy kryte strzechą. Gospodarstwa rolne były tu zawsze niewielkie, a więc ich szybka przebudowa, powstanie budynków murowanych, krytych dachówką, odbywała się niemałym kosztem oraz osobistym zaangażowaniem zamieszkałej rodziny i pomocy sąsiadów ( podczas rozbiórki starych budynków można było natrafić na cegły wyrabiane ręcznie i wypalane w ogniskach ). Najstarsze budynki posiadają wydzieloną część mieszkalną i gospodarczą z odrębną, równoległą do ulicy stodołą oraz gnojownikiem z ubikacją na środku podwórza. Gnojownik bywał zaopatrzony w mechaniczne urządzenie do jego załadunku. Cały zwarty kompleks zabudowy każdego gospodarstwa rolnego, niezależnie od jego wielkości, był rozpracowany i zaplanowany systemowo, nie tylko z myślą  o wygodnym zamieszkiwaniu, ale przede wszystkim technologii i wymogów efektywnej i dobrze zorganizowanej pracy.

 

 Mamy obecnie w Mosznej  przykłady gospodarstw, które utrzymywane są resztkami sił,  funkcjonując wg. dawnych, niemal już zapomnianych schematów gospodarowania, ( nastawione wyłącznie na przetrwanie ) jak również i przykład gospodarstwa na wskroś nowoczesnego z intensywną produkcją zbóż, hodowlą bydła mlecznego, kompletnie wyposażonego w sprzęt, wg. wymogów najnowszych technologii.

 

 

 

 

 

 

 

Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku obserwujemy olbrzymi wysiłek właścicieli, by proporcjonalnie do posiadanych możliwości, gospodarstwo funkcjonowało jak najlepiej, przynosząc spodziewany dochód. Im mniejsze gospodarstwo, tym więcej wymaga starań, by zachować pole w odpowiedniej kulturze oraz  w należytym stanie utrzymać obejście. W dużym gospodarstwie pracuje nie tylko człowiek, ale przede wszystkim sprzęt, natomiast w najmniejszym pozostaje często już tylko człowiek, wraz ze swoim przywiązaniem i umiłowaniem ziemi, wiedzą, uporem, dysponując do pracy  zaledwie parą własnych rąk. Może właśnie dzięki temu uporowi możemy jeszcze dzisiaj w Mosznej spotykać żywe przykłady gospodarstw z nieco odległej epoki, wraz z ich niepowtarzalnym, charakterystycznym klimatem, tworzonym przez dawną,  wiejską  architekturę. Każda sztacheta w płocie jest tutaj prawdziwą sztachetą,  a koło z wozu stoi akurat w tym samym miejscu, gdzie kiedyś stał jeszcze wóz - tu nie ma dekoracyjnych gadżetów, każdy z przedmiotów jest prawdziwy i wypracowany, posiada własną historię,  stojąc  na swoim najbardziej  właściwym miejscu.

 

 Schemat i struktura zabudowy gospodarstwa wiejskiego pozostają niezmienione również dzisiaj, przy czym jego rozbudowa i kolejne przebudowy miewały różne przyczyny. W sytuacji, gdy gospodarstwo posiadało odpowiedni potencjał rozwojowy zmiany zachodziły w dwóch kierunkach : podnoszono budynki, dobudowując mieszkalne piętra i zagospodarowując poddasza, natomiast stawiając jako cel rozwój  hodowli ...

 

 

 

 

 

 

dobudowywano pomieszczenia gospodarcze w wolnych przestrzeniach pomiędzy budynkami mieszkalnymi a stodołą. Tym sposobem często powstawał wielofunkcyjny technologiczny kompleks zwartej zabudowy. Każde gospodarstwo, to odrębny, materialny zapis historii jego właścicieli. Czasami liczne potomstwo gospodarza wskazywało na szansę rozwoju i mobilizowało go do inwestycji w rozbudowę, natomiast życiowe niespodzianki potrafiły nagle przekreślić wiele z najbardziej ambitnych  planów.

 

 

 Mamy w Mosznej przykłady ciekawej, bardzo dekoracyjnej i zabytkowej architektury wiejskiej, gdzie rozpoczęte inwestycje zamarły już wiele lat temu a następcy ciągle nie widzą dla siebie żadnych możliwości rozwoju poprzez kontynuowanie rodzinnych tradycji  pracy w opuszczonym gospodarstwie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zewnętrzne ściany wielu dawnych zabudowań często zdobią gzymsy na poziomie stropów, natomiast okna zwieńczane bywają dekoracyjnym łukiem ułożonym z czerwonych cegieł. Wchodząc do korytarza głównym wejściem można trafić na szeroką podstawę komina i drzwiczki pieca chlebowego. Ten sam ciąg kominowy, na poziomie strychu, pełnił również funkcję wędzarni. Pomieszczenia mieszkalne uwzględniały potrzeby rodziny wielopokoleniowej i dlatego na wprost wejścia był ( co najmniej ) jeden pokoik przeznaczony dla dziadków, jako tzw. "wycug". Pomieszczenia gospodarcze ( najczęściej obora ) od części mieszkalnej dzieliła sień ze sprzętem gospodarczym, ubraniami zmiennymi i charakterystyczną wirówką ( centryfugą ) do odwirowywania z mleka śmietany.

 

 

 Bardzo często, w przypadku niewielkich gospodarstw rolnych, gospodarz wykonywał również pracę w pobliskiej fabryce ( Krapkowice, Prudnik, łącznik ), co pozwalało na uzyskiwanie dodatkowych środków inwestycyjnych, które, w przypadku niewielkich gospodarstw,  przeznaczano na rozbudowę i kapitalne remonty części mieszkalnych ( dobudowanie piętra, wymianę stropów, nowy dach, werandę i metalowe segmenty ogrodzenia.

 

 

 

 

 

Pojawia się również, jako zupełna nowość, dach naczółkowy, powstały wskutek charakterystycznego przycięcia ścian szczytowych.

 

 Ta forma zadaszenia powielana jest również w najnowszych budynkach mieszkalnych, stawianych już odrębnie, poza tradycyjnym systemem funkcjonalnym, który stanowił kiedyś centralny punkt założenia architektonicznego w każdym gospodarstwie. Jednakże troska o zachowanie ciągłości estetycznej układu jest nadal bardzo widoczna.

 

 

 

 

 

 

 

Nowy budynek niezmiennie pozostaje ustawiony szczytem, w bliskiej odległości od ulicy, sprawiając wrażenie powielania swego dawnego pierwowzoru. Proste wiejskie ogrodzenie zastępują granitowe słupki i podobna podmurówka z osadzonymi kutymi, stalowymi segmentami ogrodzenia. Wydaje się, że na bazie istniejącej żywej tradycji miejscowej wiejskiej architektury nie da się tutaj już zastosować nic bardziej trwałego dla przekazania naszych gustów estetycznych następnym pokoleniom.  Najnowsze rozwiązania przestrzenne dla intensywnej i masowej produkcji zwierzęcej, polegają na budowie zupełnie nowych obiektów, wg. zupełnie odmiennych i współczesnych wzorów, poza strefą mieszkalną wsi. Większość gospodarstw jest obecnie przebudowywana pod kątem możliwości pełnienia wyłącznie funkcji mieszkalnych i usługowych ( warsztaty, garaże )

 

 Absolutnym zwrotem, który świadczy o przemodelowaniu wyobraźni przestrzennej architektów  okazała się koncepcja architektoniczna budowy kościoła, który z jednej strony szokuje nowoczesną, prostolinijną, modernistyczną bryłą, a z drugiej, niezwykle płynnie wtapia się w już istniejącą strukturę wiejskiej zabudowy.

 

 

 

 

 

 

Praca studyjna, którą wykonał architekt jest nieoceniona, wykonana ze znawstwem i niezwykłą starannością - spotkać go można było dosyć często przy rozłożonych sztalugach, gdy szkicował architektoniczne detale w okolicy planowanej budowy. Bryła kościoła okazała się niezwykle czytelną dominantą w całym obszarze wiejskiej zabudowy, plastycznie łącząc i wynosząc poprzez wieżę na sam szczyt najprostszy z powtarzalnych kształtów, który przyjmują zarówno dachy okolicznych zabudowań jak i  daszki oraz ściany, wspomnianego na wstępie ogrodzenia.

 

 

 Plastyczny związek wieży kościelnej  z  murem ogrodzenia jest bardzo łatwy do zauważenia ...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 ... podobnie jak i z łagodnie opadającą połacią dachu w domku ogrodnika ...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 ... sam kościół przebija jednak zdecydowanie całe swe otoczenie imponującym kształtem - układem prostych linii, które zdecydowanym i szybkim ruchem wycinają jego strzelistą bryłę z szeroko otwartej i wolnej przestrzeni w samym centrum wsi.

 

 

 

 

 

 

 

 

To wyjątkowy przykład zmaterializowanej zdrowej wyobraźni architekta, który dokładnie wybrał z otoczenia i  połączył wszystko  to, co dotychczas w prostej wiejskiej architekturze było pospolite, lecz niedoceniane, nobilitując tę prostotę oraz tworząc z niej zupełnie nową, estetyczną wartość. Podobnie jak pałac zdominował harmonijny układ architektoniczny za murem, podobnie kościół odgrywa identyczną rolę z drugiej strony muru,  jako centralny element architektury wsi.

 

 

 Prostota zamysłu architekta wynika również z pewnej pokory, nie tyle w stosunku do skromnej reprezentacji wiejskiej architektury, co do bezkonkurencyjnej kondycji twórczej  natury, powszechnie demonstrowanej przez otoczenie przyrody. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ten umiar w wykorzystywaniu  architektonicznej formy można również zauważyć w nowym budynku mieszkalnym, wybudowanym ostatnio  w Mosznej, gdzie najprostsze z możliwych kształtów oraz przejrzyste, przeszklone ściany, wtapiają się jak tylko można najdelikatniej w otoczenie parkowego starodrzewia. Czyżby powoli przywracana była do życia wrażliwość starego hrabiego Huberta, którego wyobraźnia tak wspaniale  spajała przestrzenne dzieło człowieka (architektura pałacowa ) z dziełami natury ( park, las, pola ) ?

 

 

 

 Stosowanie uproszczonej formy architektonicznej bywało również wymuszane administracyjnie w latach 70. ub.w. Ze względów oszczędnościowych i z powodu ograniczeń w dostępie do materiałów budowlanych, projektowano domy - pudełka z płaskim dachem, które dopiero obecnie próbuje się przebudowywać, zresztą, nie zawsze z pomyślnym skutkiem.

 

 

 

 

 

 

Wiejski klimat posesji często podkreśla dekoracyjny wystrój studni, plastikowe zwierzęta domowe i leśne oraz skalny ogródek z wiatrakiem a nawet baśniowym krasnalem.

 

 

 Gusty wielu mieszkańców Mosznej są zaspokajane katalogową architekturą, która również miewa swoje wielobarwne,  uroki. Jest to jeden z preferowanych ostatnio kierunków rozwoju w budownictwie jednorodzinnym, który jest przykładem odskoku w powtarzalną, standardową funkcjonalność, estetykę oraz bardzo dobrą, ale kosztowną, jakość.