Jakimś szczególnym trafem, część mieszkańców Mosznej postanowiła przywitać uczestników kolarskiego wyścigu Tour de Pologne w wyjątkowo rozbudowanej, historycznej scenerii igrzysk : spiętych, uzbrojonych i gotowych do walki gladiatorów ( tuż u samej podstawy alei ) oraz perspektywy widokowej na pałac, wyznaczonej rzędami wiekowych dębów czerwonych (w bliskim sąsiedztwie hipodromu i niedawnych zawodów konnych, jak również położonych po przeciwległej stronie, rozległych terenów polowań oraz hubertowskich gonitw za lisem, w otoczeniu parkowego starodrzewia).
Za hrabiowskich czasów, u stóp gladiatorów, tradycyjnie, odbywały się bardzo uroczyste zakończenia polowań. Nawet sam cesarz, przyjeżdżając pociągiem do Mosznej na polowania, wysiadał na specjalnie podwyższonym peronie, przy linii kolejowej ( 306 ) , przygotowanym w tym celu przez hrabiego po przeciwległej stronie drogi.
Przebiegająca w tym miejscu równolegle do szosy linia kolejowa, dawała wyjątkową okazję do niepowtarzalnych, fotograficznych ujęć ...
Cień rzucany przez starodrzewie spowodował bardzo niejednorodne naświetlenie tła, co nadawało niepowtarzalny klimat każdej z fotografii...
Najwygodniej przeczekać w cieniu.
... kolarze już są w Lubrzy ?
Ja też mam rower ... wystarczyłaby chwila i trafię na czoło peletonu.
Kto pierwszy ?
Burza, czy helikopter ?
Forpoczta.
Pojedynczy patrol.
Żółte cacko.
Zwiastun wyścigu.
Czyżby prezent z naszego abonamentu ?
Jest pierwsza trójka, BRAWO !
... tak trzymaj kierownicę !
... po szynach, czy drogą ?
Drezyna pilotuje peleton.
Niezły zwiadowca.
A egocentryczni gladiatorzy zajęci są cały czas tylko sobą.
Podwójny, policyjny patrol motocyklistów.
Chwila przerwy.
Sportowy baner miejscowej stadniny koni.
Las rowerów.
Zapasowe koła.
Będzie filmik ? ( ... ponad 60 km/godz.)
Po udanym wykonaniu zadania.
Powrót drezyny do Mosznej.
I po imprezie ...
Było nieźle !
W nagrodę ... lizak !
Pompowane koła na szynach.