Sprawia wrażenie odkrytej na nowo , autentycznej, żywej, bogatej i prostej do odtworzenia historii z niezbyt odległej epoki. Otoczeniem zawładnęła jednak zdecydowanie przyroda, porażająca swą bezwzględną mocą i dzikością. Masywne, solidnie i z fantazją wykute ogrodzenie, podmurowane i pewnie  osadzone na solidnych słupach, podkreśla znaczenie i dostojność tego miejsca. Właściwie zostali tu pochowani : protoplasta rodu wraz z małżonkami oraz jego następcy w prostej linii ( Frantz i Klaus ),  Peter, jeden z synów Franza Huberta ( jako niemowlę ), Jelka - jedna z jego córek i młoda, zaledwie 14. letnia, Huberta von Kanitz, jego wnuczka.  Na całą, liczną rodzinę z pewnością zabrakłoby tutaj miejsca.

 

Na cmentarzu są pochowani:
- Hubert von Tiele-Winckler (08.06.1823-12.09.1893),
- Valeska von Tiele-Winckler, z d.von Winckler (pierwsza żona Huberta),
- Rosa von Tiele-Winckler, z d.von der Schullenberg (druga żona Huberta),
- Franz Hubert von Tiele-Winckler (10.03.1857-14.12.1922),
- Jelka von Kanitz z d.von Tiele-Winckler (12.07.1887-08.01.1922) (córka Franza Huberta),
- Claus-Hubert von Tiele-Winckler (27.01.1892-14.11.1938) (syn Franza Huberta),
- Peter von Tiele-Winckler (19.11.1894-26.11.1894) (syn Franza Huberta),
- Huberta von Kanitz (25.07.1910-03.08.1924) (córka Jelki, wnuczka Franza Huberta). 

- zapomniany grób pałacowej guwernantki ( Julianna King ), ekshumowanej w latach 60. ub.w. z parkowej Wyspy Wielkanocnej ( w miejscu rozety zielonych liści w prawym, dolnym rogu zdjęcia, powyżej )

Hubert von Tiele-Winckler był protestantem, a więc szczególną wagę przywiązywał do treści Pisma Świętego, z którego wybrany werset został przytoczony na nagrobku ( 2 Moses 33.18 ).

Księga Wyjścia 33.18   I rzekł  [Możesz] " Spraw, abym ujrzał Twoją chwałę"

Waleska von Tiele-Winckler, pierwsza żona Huberta, była katoliczką i matką ich dziewięciorga dzieci. Cytowany jest na nagrobku werset z Ewangelii według Św. Mateusza,  5.8 ( Matthaus 5 V 8 ) : "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą"

Rose von Tiele-Winckler była drugą żoną Huberta (matka Rabana), również jak on, ewangeliczką, tym razem inskrypcja zawiera fragment treści listu Św. Pawła do Filipian 1. 21 ( Philipp. I.21) : " Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk "

 ( Tłumaczono na podstawie "Biblii Tysiąclecia", wyd. POLLOTTINUM - 1982 r. )

Franz Hubert von Tiele-Winckler

Jelka von Kanitz z d.von Tiele-Winckler (12.07.1887-08.01.1922) (córka Franza Huberta),

Peter von Tiele-Winckler, syn Jelki i Framza, zmarł jako tygodniowe niemowlę.

Huberta von Kanitz, córka Konrada von Kanitz oraz Jelki von Tiele-Winckler, ( córki Franza i Jelki ).

 Claus-Hubert von Tiele-Winckler (27.01.1892-14.11.1938).

Claus miał trzy żony, jednak zmarł bezdzietnie w wieku 47. lat. Żadna z jego żon, które dożyły późnej starości, nie została pochowana na cmentarzyku w Mosznej.

Pierwszą żoną Clausa Huberta, w latach 1919 - 1924, była Alexandra Bally (ur. 08.09.1896, zm. 21.01.1968), drugą żoną, w latach 1924 - 1929,  Marissa Frelin von Wolf (ur. 23.09.1902, zm. 18.01.1975), trzecią żoną, od roku 1933, Marie Anna von Quistorp (ur. 28.06.1894 , zm. 26.02.1977).

 

Widok z wnętrza cmentarza, poprzez ogrodzenie, w kierunku wschodnim.

Ten sam, ogromny, wiekowy, zmurszały pień dębowy, na skarpie, tuż za ogrodzeniem.

Ostatnie liście na wspaniale rozkwitających wiosną  krzewach azalii, przyozdabiających wnętrze cmentarza ( zjawisko może zadziwiać, ponieważ wszystkie zdjęcia wykonano 18. listopada 2012r. )  

Jednakże nie powinien nikogo zaskoczyć zbrązowiały liść dębu szypułkowego,  zaczepiony na gałązce azalii.

Azalie próbują utrzymać barwną, atrakcyjną formę nawet bardzo późną jesienią.

Tego stary hrabia nigdy się nie spodziewał, że w perspektywie widokowej ze swego cmentarza, przyjdzie mu kiedyś spoglądać na oczyszczalnię ścieków ( i to akurat w miejscu, gdzie zawsze  jelenie urządzały sobie jesienią rykowisko ). Może gęste mgły, które często ścielą się nad ( zabudowanym obecnie ) stawem Hubertus, przysłonią mu nieszczęsny widok piramidy z szambem. Cóż jednak można zrobić, skoro wiadomo, że każdy faraon miewał kiedyś własną koncepcję na budowę piramidy, aby uwiecznić swe panowanie  -  podobnie rzecz dzieje się i dzisiaj : jaki faraon, taka piramida.

Staw Hubertus zabudowany  pawilonem szpitalnym, przebija się wszędzie przez parkowe starodrzewie. Wybudowanie podobnego obiektu na stawie, w zabytkowym parku, po wycięciu kilkuset drzew stanowi nieludzką profanację tego autentycznego, skończonego dzieła natury i zdrowej inspiracji ludzkiej myśli.

 

Warto przypomnieć, że aktualnie,  formalno-prawnym właścicielem  tytułu hrabiowskiego jest :


Lothar von Tiele-Winckler, Herr auf Kattowitz, Miechowitz, Moschen,
ur. 9.07.1970 r.
- ojciec : Claus-Peter ( ur. 25.05.1940 r. - zm. 28.02.2011 r. )
- matka : Friederike Schoenen ( ur. 6.06.1946 r. )