Właściwie, to realizowany obecnie, smutny, toporny scenariusz jest prostą konsekwencją osobistych i egoistycznych (niestety) zachowań personelu oraz wyjątkowo prymitywnej manipulacji pałacowego administratora. Można jednak swobodnie założyć, że odejście z tego miejsca pracy, może okazać się znacznie lepszym, perspektywicznym rozwiązaniem, aniżeli dalsza mordęga w chorym i wyjątkowo destrukcyjnym układzie.