Od zawsze, wiosnę w Mosznej nieśmiało zapowiadały, już pod koniec lutego, pierwsze szpaki oraz kwitnąca leszczyna. Zjawiska dosyć łatwe do zauważenia, chociaż najczęściej w towarzystwie mokrego śniegu, który i tym razem "nie zawiódł", przypominając o trwającej, prawdziwej, kalendarzowej zimie. Przesilenie zmian jest już jednak nieodwracalne i jednoznaczne - warto więc pierwszym symptomom wiosny przyjrzeć się z bliska.
( Zdjęcia wykonano w Mosznej 25. lutego br. )
Leszczyna pospolita (Corylus avellana L.)
Pierwsze rozwinięte kwiaty męskie ...
... oraz żeńskie ( widoczne czerwone znamiona ).
Bocianie gniazdo jest ciągle przyprószone śniegiem - na jego mieszkańców trzeba będzie nieco poczekać.
Pałacowa architektura niezmiennie i doskonale wpisuje się otoczenie starodrzewia, niezależnie od pory roku.
Konie na wybiegu zdecydowanie potwierdzają, że wiosna jest tuż "za progiem".
===============================================
Nasz najnowszy, bagienny "kwiatek kwiatek architektury" jest zdecydowanie pozbawiony jakichkolwiek cech "płciowych" i swobodnie może być traktowany, jako rodzaj nijaki w pełni rozkwitu niezależnie od pory roku.
Smutne otoczenie pawilonu ALKATRAZ - to klasyczny przykład formy ucieleśnienia rodzaju "nijaki", którą zafundowano Mosznej zupełnie bez sensu i wbrew oczywistej logice.
Wielkomiejski plac zabaw dla dzieci na bagnie - zamarzniętej "ciapie" - w głębi, porzucone rury, którymi próbowano usunąć z powierzchni wodę.
Woda gruntowa nadal przebija spod śniegu.
Hydrauliczna "instalacja artystyczna" inwestora.
==============================================================
WERSAL' 2012
Dlaczego Ludwik XIV. na ostatnim z kaskadowo ułożonych stawów, nie wybudował sobie żadnego kanciastego pawilonu ? Dlaczego też nikt z von Tiele-Wincklerów nie wpadł w Mosznej na taki pomysł dożo wcześniej, lecz trzeba było na tę nieszczęsną realizację "pijanego ogrodnika" czekać aż do dzisiaj ? Może, po prostu, ogrodnicy w tamtych czasach bywali zdecydowanie bardziej trzeźwi ?