Wydawałoby się , że kolejnych kilka dni opadów potrafiło skutecznie zniechęcić do spacerów w terenie, nawet w przypadku, gdyby celem podróży ustalono pełen urokliwych zakątków park przypałacowy w Mosznej. W praktyce, okazało się jednak, że dla zdeterminowanych, młodych par, nie ma praktycznie żadnych przeszkód.                                                                               

 

Spotkanie, w tych szczególnych warunkach,  aż dwóch par nowożeńców ( z Warszawy )  na sesji zdjęciowej, było dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Slalom młodej pani w długiej, białej sukni ślubnej, pomiędzy kałużami, mógł w każdej chwili zamienić się w "relaksującą" kąpiel błotną, ale ... jak widać, udało się zwycięsko  pokonać wszystkie przeszkody. 

Niskie temperatury bardzo skutecznie wyhamowały rozwój roślin, przedłużając im, przy okazji, okres kwitnienia.

 

Spacer po parku można w tych warunkach zaliczyć jako test sprawności dla odważnych, chociaż z parasolką i w nieprzemakalnym obuwiu, spokojnie damy sobie radę, a wrażenia,  z pewnością pozostaną niezapomniane.

  

Azalie przetrwały jeszcze w hrabiowskiej nekropolii, natomiast wcześniejsze odmiany różaneczników właśnie zaczynają przekwitać.

 

Wyjątkowo obficie zakwitły w tym roku akacje, co niewątpliwie ucieszyło pszczelarzy, chociaż deszczowa pogoda znacznie utrudnia pszczołom zbieranie pożytku.

ALKATRAZ nadal jest otoczony, poszerzającym się z dnia na dzień, rozlewiskiem i błotną mazią - trzciny, turzyce, pałka wodna i irysy, próbują bezskutecznie przysłonić ten smutny obraz.

Na pierwszym planie irys żółty, trzciny i pokrzywy. Tuż za ścieżynką głęboki rów, wypełniony wodą , natomiast w głębokim tle widoczny jest parking z fragmentem elewacji ALKATRAZ.

Ścieżki w wielu miejscach pozalewane są wodą opadową, a bagno po obydwu stronach, nie mniej skutecznie blokuje przejście.

W tych warunkach, tylko ocalałe żaby mogą być szczęśliwe.

Jednak znalazł się ktoś, kto potrafił dostrzec i docenić piękno tego zakątka.Widać, że mając już "odpaloną" kosę w garści, potrafił jednak cofnąć ostrze i podarować niezapominajkom życie.  Są jednak ludzie, którzy nawet w tak fatalnych okolicznościach, potrafią zwyczajnie, po ludzku, czuć,  myśleć i działać.