Urzędnicza gra na przetrwanie.

Pałacowym zarządcom ( sejmikowym urzędnikom ) nadal brak sensownej koncepcji rozwojowej dla pałacu w Mosznej. Widać jedynie porażającą niemoc, brak planów i gwarancji solidnego zaplecza finansowego. Króluje tymczasowość, prowizorka i gra na przeczekanie ( ... a może jednak coś się ( samo ) zmieni ? ). Ten sam zespół radnych sejmiku, który entuzjastycznie "przyklepał" fatalną decyzję o dewastacji parku i budowie New Alcatraz ( ... w zabytkowym parku, na środku stawu ), okazuje się dziś zupełnie bezradny wobec sytuacji, którą sam sobie zaaranżował. Dzisiaj radni sprawiają wrażenie nieświadomych wywołanego nieszczęścia, gdy okazuje się, że naprawdę skończyły się żarty i zaczynają się coraz bardziej strome i kręte schody.

                      ... przeuroczy pic -  nagły wysyp milionów :

Po tablicy sprzed pałacu nie ma śladu - koniec z "inwestowaniem w naszą przyszłość" !

Sejmikowi urzędnicy nadal sprawiają wrażenie niezupełnie trzeźwych i świadomych groźby powstałej sytuacji, potwierdzając tym samym, kompletną niezdolność do wykrzesania z siebie sensownych rozwiązań, nie mówiąc już o zdolności postrzegania i pokonywania jakichkolwiek przeszkód. Ten zespół jest w stanie tylko i wyłącznie stwarzać i mnożyć nowe problemy, a w żadnym wypadku, którykolwiek z nich rozwiązać.

 RADNI SEJMIKU PODCZAS WIZYTY W MOSZNEJ NA MIEJSCU PLANOWANEJ BUDOWY

                         PAWILONU SZPITALNEGO   NEW  ALCATRAZ

                      Wszystkie drzewa w tle tej fotografii zostały wyrżnięte,  łącznie z 200. letnim dębem szypułkowym

                                          ( w lewej części fotografii ) i głębiej położonymi dębami pomnikowymi.

                       Dziś w tym samym miejscu rozlany jest asfalt  -  naprawdę, mogą mieć uzasadniony  powód do dumy. Odwalili kawał ciężkiej ( jak na posiadane predyspozycje   umysłowe ), roboty.