MOSZNA - PARK - jesień ' 2015. Pod Wyspą Wielkanocną "legł" kolejny dąb. Tym razem, jest to amerykański dąb błotny - (Quercus palustris Münchh.) z rodziny bukowatych, występujący naturalnie w północno-wschodniej i centralnej części Ameryki Północnej.
W zabytkowych parkach bardzo często pozostawia się pnie starych drzew, lub fragmenty kłód, aby śladami odległej historii uatrakcyjnić i ubogacić estetycznie ( + biocenotycznie ) parkowe środowisko. W Mosznej, niestety, panuje moda na rżnięcie i zamiatanie, więc po kolejnym, ogromnym dębie, najprawdopodobniej, pozostaną tylko fotki ( a szkoda, bo wiekowy pień już zaczynał obrastać bluszczem, natomiast dzięcioły, po rozłupaniu świeżej, "drewnianej konserwy", oszalały ze szczęścia ).
Pałac, podczas ujęć wykonywanych "pod słońce", zawsze ukrywa się w cieniu - tym razem, dodatkowo przysłonięty strugami wody z fontanny i ... tęczą.
Dla parku, spragnionego wody, tego rodzaju prezentacja jest fatamorganą oazy na środku pustyni.
Gdyby ten dąb błotny mógł opowiedzieć, co w swoim życiu tutaj widział ...
Jedno pokolenie pada i obumiera, a z daleka już widać następne, które szybko nadchodzi, aby wypełnić chwilowo powstałą lukę.
Pałacowe ... "księżniczki"
Skrzydło zachodnie, renesansowe - widoczne fragmenty baroku centralnej części pałacu.
Rzut z tarasu ogrodowego ( wzdłuż osi założenia pałacowo - parkowego ) w kierunku alei Lipowej.
Większość tego rodzaju groźnych, parkowych katastrof można byłoby uniknąć poprzez rozsądne wytypowanie oraz zapobiegawczą wycinkę drzew, stwarzających bezpośrednie zagrożenia dla osób odwiedzających park, jak również dla innych drzew i krzewów z najbliższego sąsiedztwa. Świadome stwarzanie tego rodzaju zagrożeń jest niedopuszczalne i nawet karalne ( np.: w nawiązaniu do zasad bezpieczeństwa obowiązujących w gospodarce leśnej ). Zaledwie parę miesięcy temu, mieliśmy groźny wypadek spowodowany w identycznych okolicznościach, na terenie pałacowego przedpodwórza ( Stadniny Koni Moszna ).