Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Park znajdujący się w granicach należących do zamku zajmuje powierzchnię około 10 hektarów. - Niestety, od wielu lat nie było pieniędzy na poważniejsze prace pielęgnacyjne. Skutek jest taki, że wiele drzew uschło i obecnie zagraża zwiedzającym - mówi Tomasz Ganczarek, prezes spółki Zamek Moszna.
Moszna ładna ale zaniedbana
Ganczarek przyznaje, że w ostatnim czasie każda poważniejsza wichura kończyła się koniecznością porządkowania parku, bo porywy wiatru łamały gałęzie nadwątlonych drzew.
- W samej Alei Lipowej usunąć trzeba 50 drzew. Na terenie całego parku usunąć musimy łącznie kilkaset roślin, w tym samosiejek, które nie mają wielkiej wartości estetycznej, a zabierają drzewom rosnącym w parku składniki odżywcze, przyczyniając się do ich pogarszającego się stanu - argumentuje Ganczarek.
Zamek Moszna dostał grant
Na ich usunięcie Zamek Moszna uzyskał grant wysokości 1,5 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Właśnie trwa wycinka. Część środków przeznaczona jest też na pielęgnację drzew. - Prace mogą wyglądać drastycznie, ale są konieczne. Zmiany będą zauważalne gołym okiem - zapowiada prezes.
W miejsce usuniętych drzew mają być nasadzone nowe rośliny. Wiele wskazuje jednak na to, że ich liczba nie będzie równa liczbie usuniętych drzew. Będzie tak dlatego, że w części miejsc drzewa zastąpią dwa nowe place zabaw dla dzieci. Plan rewitalizacji przewiduje również powstanie miejsca, w którym organizowane będą zabawy przy wielkim ognisku. Oprócz tego w ramach inwestycji na terenie zabytkowego parku pojawi się blisko setka nowych ławek, a także około 70 koszy na śmieci.
Rewitalizacja Mosznej to ok. 10 mln zł
Wkrótce rozstrzygnięty będzie przetarg na kolejne zadanie związane z rewitalizacją Zamku Moszna. Tym razem chodzi o podłączenie go do oczyszczalni ścieków funkcjonującej w pobliskim Centrum Terapii Nerwic. Inwestycja ta szacowana jest na kolejne 1,5 mln zł.
Tomasz Ganczarek zwraca uwagę na to, że te dwie inwestycje to i tak kropla w morzu. Całkowity koszt rewitalizacji Mosznej szacowany jest bowiem na 10 mln zł.
Moszna ładna ale zaniedbana
Ganczarek przyznaje, że w ostatnim czasie każda poważniejsza wichura kończyła się koniecznością porządkowania parku, bo porywy wiatru łamały gałęzie nadwątlonych drzew.
- W samej Alei Lipowej usunąć trzeba 50 drzew. Na terenie całego parku usunąć musimy łącznie kilkaset roślin, w tym samosiejek, które nie mają wielkiej wartości estetycznej, a zabierają drzewom rosnącym w parku składniki odżywcze, przyczyniając się do ich pogarszającego się stanu - argumentuje Ganczarek.
Zamek Moszna dostał grant
Na ich usunięcie Zamek Moszna uzyskał grant wysokości 1,5 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Właśnie trwa wycinka. Część środków przeznaczona jest też na pielęgnację drzew. - Prace mogą wyglądać drastycznie, ale są konieczne. Zmiany będą zauważalne gołym okiem - zapowiada prezes.
W miejsce usuniętych drzew mają być nasadzone nowe rośliny. Wiele wskazuje jednak na to, że ich liczba nie będzie równa liczbie usuniętych drzew. Będzie tak dlatego, że w części miejsc drzewa zastąpią dwa nowe place zabaw dla dzieci. Plan rewitalizacji przewiduje również powstanie miejsca, w którym organizowane będą zabawy przy wielkim ognisku. Oprócz tego w ramach inwestycji na terenie zabytkowego parku pojawi się blisko setka nowych ławek, a także około 70 koszy na śmieci.
Rewitalizacja Mosznej to ok. 10 mln zł
Wkrótce rozstrzygnięty będzie przetarg na kolejne zadanie związane z rewitalizacją Zamku Moszna. Tym razem chodzi o podłączenie go do oczyszczalni ścieków funkcjonującej w pobliskim Centrum Terapii Nerwic. Inwestycja ta szacowana jest na kolejne 1,5 mln zł.
Tomasz Ganczarek zwraca uwagę na to, że te dwie inwestycje to i tak kropla w morzu. Całkowity koszt rewitalizacji Mosznej szacowany jest bowiem na 10 mln zł.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu