2021.02.24  JEDNYM SUSEM ... ZA WIRUSEM

 " ... ruszyliście Państwo ostatnio "lawinowy" temat, dotyczący ruchów kadrowych na szczytach "zamkowej" władzy marszałkowskiej spółki, nadal, niestety, dysponującej pałacem w Mosznej. Obawiam się, że głównym problemem nie są w tym przypadku personalne rozgrywki, ale błędnie wytyczone cele przez urzędniczy zarząd. Tej rangi obiekt zasługuje na głębiej przemyślane potraktowanie, niż turystyka serwowana na poziomie wiejskiego jarmarku ( ... nobilitowana "świętem" , dosłownie, obumierających azalii ).

      Niepokój, związany z możliwością utraty pracy, został już kiedyś wykorzystany do przepchnięcia inwestycji budowy makabrycznego szpitala w centrum zabytkowego parku ( ... na stawie ! ). Ciekawe, jakie tym razem wizje urzędnicze kryją się w podtekście całego zamieszania oraz ile straci na tym, kolejny raz, bezcenny ( ... szczególnie w naszych warunkach ), zabytek ... . A na bieżąco, ciągle traci wiele ze swych zasobów ( ... i to nieodwracalnie ) .

      Jest obecnie wyjątkowa ( ... choć, niestety, kryzysowa ) okazja, aby zespół pałacowo parkowy mógł uzyskać status centrum edukacyjno - naukowego, nawet o randze europejskiej, jeśli dysponent zrezygnuje z postawy ignoranta i dołoży więcej staranności w odkrywanie i promocję jego unikalnych walorów ( ... historia, architektura, przyroda ... , kultura okresu "La Belle Epoque" ... ). Są to wartości nie do przecenienia i na pewno atrakcyjne dla niejednego ośrodka naukowego w Europie, z ... opolskim włącznie i nie kłócą się z mądrze pojmowaną turystyką. Stałe opowiadanie bzdur o 365. pokojach i 99. wieżach oraz kościotrup w pałacowej wieży, to nie tylko zbyt skromnie, ale wręcz ... głupio.

      Gdy się obserwuje, w całym kontekście, kolejne potęgowanie pałacowych intryg w stylu : " ... jedna baba, drugiej babie ... " ), to znowu człowiekowi ręce opadają, że o innych częściach ciała już nawet nie wspomnę ... ,"