... gdyby szprotki w puszce mogły jeździć rowerami, to mielibyśmy niemal modelowy obraz kolarskiego peletonu, który 1. sierpnia miał ogrom szczęścia, bo bezboleśnie przeleciał przez Moszną. Nie wyobrażam sobie tragicznych skutków wypadku, gdyby którykolwiek z zawodników "przyhaczył" sąsiada. W prawnej ocenie ( ... wypadek przy pracy ) samo stworzenie zagrożenia wypadkowego, jest w ocenie równoważne z karą za rzeczywiste doprowadzeniem do wypadku. Każdy z zawodników, który bezkolizyjnie kończy kolejny etap takiego wyścigu, powinien za każdym razem szczerze dziękować Bogu za cudowne ocalenie życia.