Jeśli już Disneyland, to zdecydowanie bardziej pruski, niż polski. Trudno w kontekście pałacu w Mosznej cokolwiek mówić o Disneylandzie, ponieważ pierwszy obiekt tego rodzaju ( Anaheim - Kalifornia ), został oddany do użytku dopiero 17. lipca 1955. roku, po 365. dniach od rozpoczęcia budowy ... , natomiast rozbudowę pałacu zakończono już w 1913. roku.
Mamy więc kolejną próbę deprecjacji siedziby rodowej von Tiele-Wincklerów w Mosznej. Obniżenie wartości pałacu ma usprawiedliwić każdą urzędniczą ekstrawagancję i swawolę. Samo "Określenie pałacu w Mosznej "zamkiem" jest prostym nadużyciem, ponieważ zarówno jego architektura, jak i pełnione funkcje, nigdy nie miały nic wspólnego z obronnością, oprócz dekoracyjnego, neogotyckiego fragmentu wschodniego skrzydła, którego styl historyczny, nawiązuje ( lecz wyłącznie estetyką ) do średniowiecznych budowli. Trudno byłoby funkcję obronną przypisać kruchej, pałacowej oranżerii, która wyrasta u podstawy "zamkowej" elewacji wschodniej. Niewykluczone, że hrabia Franciszek przeczuwał skąd może nadejść największe zagrożenie i stąd zaakceptował, akurat w tym miejscu, zamkową, odstraszającą formę architektoniczną, nawiązującą do średniowiecznych, romańskich, budowli obronno - sakralnych ".
... trudno kolejny raz komentować rozszalałe wizje marszałkowskich urzędników, natomiast zawsze warto powrócić do treści, które na pewno szczególnej wartości pałacu w Mosznej nie deprecjonują.